ďťż

Blog literacki, portal erotyczny - seks i humor nie z tej ziemi



Cały otaczający nas świat jest zbudowany z energii. Wszystkie ciała posiadające masę, posiadają też odpowiednią energię (kłania się słynny wzór Einsteina E=mc2). Światło, dźwięk, ciepło - to wszystko są przejawy energii, drgań elektromagnetycznych. Oczywistym jest wobec tego fakt, iż poprzez wpływanie na energię ciała, wpływamy bezpośrednio na to ciało. Na tym właśnie polega magia energii.
Zanim przejdę do spraw praktycznych, najpierw trochę teorii i podstawowych ćwiczeń.

Teoria

Każdy człowiek posiada ciało fizyczne - to fakt oczywisty. Jednak czy jesteśmy wyłącznie sumą naszych komórek? Inaczej: czy jeżeli odtworzyć wszystkie cząsteczki tworzące nasze ciało w identycznym stanie, powstałby drugi JA? A co z duszą, z naszym umysłem i marzeniami? Teoria magii chaosu zakłada, iż człowiek nie składa się wyłącznie z ciała fizycznego. Dokładniej rzecz biorąc, składa się z szeregu ciał umieszczonych warstwowo, tworzących kokon. Zajmę się tutaj ciałem astralnym, jako najważniejszym (po ciele fizycznym) w magii energii.
Na początek proste ćwiczenie: usiądź lub połóż się, rozluźnij i połóż jedną rękę swobodnie. Następnie zbliżaj do niej powoli drugą rękę, aż poczujesz lekkie ciepło, mrowienie lub odpychanie. Czujesz? Spróbuj wyczuć ręką granicę tej "bariery", przesuwaj się wzdłuż niej. Ta bariera to aura.
Aura jest powłoką energetyczną otaczającą ciało człowieka. Jest zewnętrzną warstwą (niby "skórą") ciała astralnego, chroni ją przed uszkodzeniami. Można ją zaobserwować na tzw. "fotografii kirlianowskiej", aczkolwiek są ludzie, którzy potrafią zobaczyć aurę na własne oczy. Umysł człowieka może również na nią wpływać, to znaczy rozszerzać lub skupiać.
Kolejną umiejętnością niezbędną w magii energii jest wizualizacja. Na początek przyjmijmy, iż jest to pojęcie tożsame z wyobrażaniem sobie czegoś. Zaraz wyjaśnię różnicę.
Wyobraź sobie jakiś owoc, powiedzmy jabłko. Widzisz je? A teraz spróbuj poczuć gładkość jego skórki, jego zapach, wyobraź sobie, że gryziesz je i czujesz smak soku wypełniającego Twoje usta. Adekwatne do sytuacji jest tutaj hasło reklamowe Coca-Coli: "Odkryj na nowo, wszystkimi zmysłami". To jest właśnie wizualizacja... Wyćwicz w sobie umiejętność wizualizacji dowolnego przedmiotu, tak że kiedy zechcesz go dotknąć, poczujesz, że to rzeczywiście robisz.
Jak już wcześniej wspomniałem, wszystko, co nas otacza, jest energią. Energia jest nie tylko w ciałach, ale także w powietrzu czy nawet w próżni. Wypełnia cały Wszechświat, przenika go i jednoczy. Ta energia w stanie wolnym jest różnie nazywana: Chi, Ki, Prana czy jeszcze inaczej. Według niektórych ta energia to Bóg (w znaczeniu Stwórcy czy też tajemniczej Mocy dającej nam życie). Według innych energia dzieli się na poszczególne żywioły.
Wróćmy do ciała astralnego. Kolejnym jego "elementem" są czakramy (czy też w skrócie "czakry"). Są to narządy ciała astralnego, które przetwarzają wolną energię (będę ją nazywał Chi) w energię przydatną organizmowi. Wizualizuje się je (zwróć uwagę, że nie "wyobraża się", ale wizualizuje) w postaci kwiatów w odpowiednich kolorach. Czakry mogą być zamknięte (wtedy są niby pąki) lub otwarte (wtedy są jak rozwinięte kwiaty).
Wzdłuż kręgosłupa umieszczonych jest siedem głównych czakramów:
Ą Czakram podstawy - znajduje się na przedłużeniu kręgosłupa między odbytem a narządami płciowymi (ale wewnątrz ciała). Odpowiada mu kolor czerwony;
Ą Czakram seksualny - znajduje się na wysokości podbrzusza. Kolor pomarańczowy;
Ą Czakram splotu słonecznego - na wysokości splotu. Kolor żółty;
Ą Czakram serca - na wysokości mostka. Kolor zielony;
Ą Czakram gardła - w zagłębieniu szyi. Kolor jasnoniebieski;
Ą Czakram trzeciego oka - trochę wyżej niż punkt między brwiami. Kolor indygo (ciemnoniebieski);
Ą Czakram korony - na szczycie głowy. Kolor fioletowy;

Oczywiście to tylko niewielka część czakramów. Dodam dla przykładu, iż maleńkie czakry znajdują się na końcach palców rąk i stóp.

Teraz nauczę Cię ćwiczenia wykorzystującego czakramy. Ćwiczenie to nazywam "tęczą":


1. Wejdź w stan alfa (mam nadzieję, że wiesz co to takiego - jeśli nie, po prostu połóż się lub usiądź wygodnie i odpręż się)

2. Skup swoją uwagę na wszystkich siedmiu czakramach. "Wyczuj" je wzdłuż kręgosłupa, zwizualizuj je jako pąki kwiatów.

3. Skup się na czakramie podstawy. Zwizualizuj słup białego światła spływający z góry i przenikający Twoje ciało. Czakram otwiera się, a światło wnika do środka usuwając wszelkie blokady i zanieczyszczenia, a następnie staje się coraz bardziej czerwone. Skup się na wszystkich czerwonych rzeczach, jakie przyjdą Ci do głowy: pomidory, truskawki, sztandary robotnicze ;>

4. Przejdź do czakramu seksualnego i powtórz powyższe ćwiczenie dla koloru pomarańczowego (słup czerwonego światła ciągle jest nad czakrą podstawy!)

5. Powtórz ćwiczenie dla kolejnych wymienionych wyżej czakramów używając odpowiednich kolorów. Słupy różnokolorowego światła ułożą nad Tobą tęczę.

6. Zwizualizuj zanikanie światła lub przechodzenie z powrotem w białe.

7. Zamknij czakry poprzez wizualizację.

Ćwiczenie to jest doskonałym punktem wyjścia do OOBE lub LD, ale samo w sobie również jest pożyteczne - oczyszcza czakry i ładuje je energią.

Powoli kończę część teoretyczną tego artykułu. Jednak musisz wiedzieć jeszcze o pewnej sprawie. To tzw. wampiry energetyczne. Istnieją ludzie, w których obecności czujemy się zawsze zmęczeni, przygnębieni czy smutni, tak jakby coś "wysysało" z nas energię. Czujemy się tak, bowiem tak jest w rzeczywistości! Wampiry energetyczne wysysają naszą energię. Większość z nich robi to podświadomie i wystarczy wtedy zwizualizować tarczę (dokładny sposób podam w części praktycznej), ale jest pewna grupa, która robi to celowo... Strzeżcie się takich ludzi!

To tyle teorii na razie. Przechodzę teraz do praktycznego zastosowania magii energii w życiu.
Praktyka

Jak dotąd znasz już sposób wykrywania aury, wizualizację i "tęczę". Wiesz również, jak zbudowane jest ciało astralne. Teraz nauczę Cię jak wykorzystać tę wiedzę.
Jak wspominałem na samym początku, magia energii opiera się na założeniu, iż wpływanie na energię ciała wpływa na samo ciało. Jak jednak wpłynąć na energię ciała? Do tego służy tzw. linkowanie.
Linkowanie jest procesem polegającym na ustanowieniu linku (czyli połączenia) między sobą a obiektem, na który się wpływa. Pamiętasz wykrywanie aury? Wyczuj ponownie granicę tej "bariery". Spróbuj ją teraz zbliżyć do ciała, bardziej zagęścić i skupić. Teraz spróbuj ją rozszerzyć. Kiedy swobodnie będziesz sterować aurą, możesz przejść do następnego kroku. Zwizualizuj, iż aura w pewnym miejscu (np. na końcu dłoni) wydłuża się, po czym przyjmuje kształt jakby macki. Jeżeli wydłużysz ją jeszcze bardziej, zacznie przypominać sznur, którym jednak możesz sterować. Wybierz sobie obiekt (łatwiej jest z żyjącą istotą, niż z przedmiotem, ale staraj się nie wyrządzić żadnej krzywdy), po czym wyczuj jego aurę końcem tego "sznura". Poczujesz znowu ciepło, mrowienie lub odpychanie. Teraz najważniejsza część: przeciśnij koniec sznura przez aurę i "podłącz" się do czakramu splotu słonecznego. UWAGA: "przeciśnij" nie oznacza "przebij". Wizualizuj przechodzenie jak przez bańkę mydlaną, która mimo to nie pęka. Jeśli zwizualizujesz przebijanie, możesz wyrządzić komuś krzywdę!!!! Jeżeli dotknąłeś "sznurem" do splotu, nawiązałeś link. Możesz również zlinkować samą aurę - wpływasz wtedy na ciało astralne (tak robią bioenergoterapeuci). Najczęstszym zastosowaniem linku jest pobieranie lub przekazywanie energii, chociaż krążą pogłoski ;), iż można w ten sposób przekazywać myśli (które są przecież również energią).
Zapewne zadajesz sobie pytanie: "A co, jeśli nie widzę obiektu? Czy na odległość również mogę linkować?". Oczywiście. Trzeba tylko wykonać dwie czynności: zwizualizować obiekt i "zwizualizować" emocje, jakie się z nim wiążą. Na przykład ktoś z czytających ten tekst mógłby wyczuć emocje płynące z niego, zwizualizować mnie piszącego ten tekst i w ten sposób zlinkować. Ale mam prośbę: uprzedź mnie wcześniej, że zamierzasz to robić, bo: po pierwsze - to nieetyczne "włamywać się" do czyjegoś ciała astralnego, a po drugie (i chyba ważniejsze) - niebezpieczne. Dla Ciebie, nie dla mnie ;))).
Po co jednak w ogóle linkować? Jest taki drobny fakt, który bardzo ułatwia codzienne życie: pobieranie od kogoś energii zmienia jego nastawienie na bardziej negatywne, przekazywanie energii - na bardziej pozytywne. Oczywiście nie mówię tutaj o wywoływaniu silnych uczuć (np. miłości), chociaż jest to również możliwe. Ale zanim spróbujesz kogoś zdobyć tą metodą, pomyśl: czy chcesz być z kimś, kto nie miał okazji poznać Twoich zalet, a został podstępnie oszukany? To nie będzie prawdziwa miłość, ale zauroczenie, które może szybko przeminąć (energia jest jak narkotyk, do którego "ofiara" bardzo szybko się przyzwyczaja). Dobrze Ci radzę, nie próbuj czegoś takiego. Natomiast nie ma nic złego w "ładowaniu" np. urzędników, by szybciej załatwili jakąś sprawę ;). Sam bardzo często stosuję ten sposób i wierz mi, działa rewelacyjnie ;).
Widzisz, iż oddziaływanie na ciało astralne poprzez linki jest bardzo proste i wymaga niewielu ćwiczeń. Powiem więcej: wielu ludzi robi to podświadomie. Miło by było zatem znać jakieś sposoby zabezpieczenia przed niechcianym linkiem.
Podstawowym sposobem jest tarcza. Mimo iż aura chroni nasze ciała astralne przed różnymi "śmieciami astralnymi" (skupiskami szkodliwej energii krążącymi wokół nas), sama w sobie jest mizernym zabezpieczeniem głównie dlatego, iż można łatwo przez nią przeniknąć. Jak to zmienić? Pamiętasz jak przy omawianiu linkowania mówiłem o skupianiu i rozszerzaniu aury? Otóż poprzez maksymalne skupienie jej, tak aby nie wystawała poza nasze ciało fizyczne, zagęszczamy ją tak, iż robi się nieprzenikalna. Dodajmy do tego wizualizację i tarcza gotowa. Jest tylko jeden drobny problem: tarcza ta istnieje tylko wtedy, kiedy o niej myślimy. Dlatego, aby posiadać stałą tarczę, należy skorzystać z sigili lub serwitorów (zobacz moje inne artykuły).
Innym rodzajem tarczy jest tarcza lustrzana. Odbija ona wszystkie "sznury" i nie dopuszcza do nawiązania trwałego linka. Aby ją ustawić, posłuż się wizualizacją.
Tarcza może mieć wiele innych właściwości: może wysysać energię z linkujących nas osób (tę wersję często wykorzystują wampiry - lepiej ich nie linkować), może zmieniać właściwości aury, tak aby wydawała się ona inna. Wyobraźnia jest jedynym ograniczeniem.

Na zakończenie artykułu parę rad dla początkujących psionów (czyli magów energii):

Ą Zamykaj czakry po zakończeniu ćwiczeń, jeśli ich nie zamkniesz, energia będzie uciekać z Twojego ciała;
Ą Linkować możesz nie tylko żywe istoty, ale np. rośliny. Przejdź się do lasu i wyczuj krążącą tam energię - coś wspaniałego;
Ą Staraj się nie wyrządzić nikomu krzywdy. Silny atak astralny (np. poprzez wizualizację przecinania aury) może sprawić, że ktoś zachoruje lub nawet umrze. Nawet jeśli kogoś bardzo nienawidzisz, nie rób mu tego. To tak, jakby podać mu truciznę w jedzeniu;
Ą Wyćwicz w sobie umiejętność wykrywania aury u siebie i u innych - możesz nawet zostać bioenergoterapeutą;
Ą Korzystając z magii energii po prostu baw się dobrze, nie rób tego, na co nie masz ochoty (aczkolwiek systematyczne ćwiczenia dają rezultaty);

To tyle. Jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało. Jeśli uznasz, że w którymś miejscu nagadałem głupot, mailnij i ochrzań mnie ;).




Bartłomiej "veyDer" Rudzki
veyder@grota.prv.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qualintaka.pev.pl
  •