ďťż

Blog literacki, portal erotyczny - seks i humor nie z tej ziemi


Testament Lucyfera (1)
Jashan A'al
Eden zniszczony, biada! Jakim pięknym miejscem był nasz dom, cudowny raj dla ludzkości! Ale po zamordowaniu Abla i wyganiu Człowieka z Ogrodu, Eden przestał istnieć. Co obchodziło Stwórcę jego piękno? Co go obchodziła jego wspaniałość? Bez strażników i mieszkańców było to tylko porzucone wspomnienie, zajmujące cenny czas i przestrzeń. Z ciężkim sercem opłakiwaliśmy jego zniszczenie.

Nadszedł jednak czas oderwania się od przeszłości i spojrzenia w przyszłość. Odrzucając Niebo i zostając wypędzonymi z Edenu, potrzebowaliśmy owego miejsca, nowego domu dla nas i dla naszych śmiertelnych wyznawców. Nasze wspomnienie Edenu paliło się jasnym płomieniem, podsycając naszą wyobraźnię i marzenia. Zdecydowaliśmy, że Eden na zawsze pozostanie naszym domem, jeśli nie w swej pierwotnej postaci, to w odrodzonej. Zbudujemy nasz nowy raj, identyczny z pierwowzorem, z wyjątkiem jednego: zamiast Eden, będzie się zwał: Piekło.

Przeszukaliśmy Ziemię starając się znaleźć miejsce odpowiednie dla naszego nowego dzieła, miejsce, w którym będziemy panować według praw miłości i wiedzy zamiast tyranii i praw wynikłych z kaprysu. Na północ wysłaliśmy Beliala, by poznał arktyczne tereny i opowiedział nam o ich wadach i zaletach. Na południe udał się Szatan, obejrzeć dżungle i pustynie. Na zachód popłynęła wielka Lewiatan, od niedawna z nami, poznając głębiny wód i nieodkryte lądy. A na wschód poszedłem ja, Lucyfer, w stronę wschodzącej gwiazdy, od której wziąłem swoje imię, by tam szukać naszego nowego domu.

Przeszukaliśmy całą ziemię, ale nie znaleźliśmy nic, co by odpowiadało naszym pragnieniom. Niektóre miejsca były zbyt zimne, inne zbyt gorące. Niektóre zbyt mokre, inne zbyt suche. Wyznawcy Stwórcy zamieszkiwali już za wiele ziem i nie odważyliśmy się zbudować naszego domu w zasięgu ich wzroku i pod zazdrosnym spojrzeniem Stwórcy. Rozmawialiśmy o naszych wątpliwościach i propozycjach i podjęliśmy decyzję. Zbudujemy Eden w miejscu niewrażliwym na pogodę, niedostępnym dla śmiertelników i poza władzą Tyrana. Nie zbudujemy naszego domu nad ziemią, ale pod nią.

Zebraliśmy się, wszyscy towarzysze Szemjazy, w obranym miejscu. Połączyliśmy nasze siły i zrobiliśmy szczelinę w materii utkanej przez Stwórcę, miejsce w innej rzeczywistości, poza przestrzenią, w której znajdowało się Niebo i niegdyś Eden. Stworzyliśmy komnatę tak szeroką, że pomieściłaby oceany, tak wysoką, że sięgnęłaby nieba, a w środku odtworzyliśmy esencję Edenu i wypełniliśmy komnatę wspomnieniami naszego utraconego raju.

Eden rozkwitł na nowo, wibrujący życiem i doskonały doskonałością swojej pierwotnej formy. Trawy i drzewa znów rosły na ziemi, duże i małe zwierzęta przebiegały po niej. Odtworzyliśmy nasz dawny dom od największego dębu do najmniejszej mrówki. W środku Piekła zbudowaliśmy miasto, gdzie mogli mieszkać ci, którzy tego zapragnęli. Do naszego domu wezwaliśmy wszystkich Czuwających i naszych śmiertelnych sprzymierzeńców, znanych jako Wierni. Nareszcie, po długim czasie, Ewa mogła znów połączyć się z Lilith. W pierwszym akcie naszego nowego narodu Szemjaza połączył ich węzłem wiekuistego małżeństwa.

Witajcie w odzyskanym raju, odrodzonym Edenie, doskonałości niegdyś odebranej.

Witajcie, o Wierni, w Piekle.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qualintaka.pev.pl
  •