Blog literacki, portal erotyczny - seks i humor nie z tej ziemi
Rzut oka na calosc.
Jest to ksiazka
o ludziach, ktorzy wnosza swoj wklad w specyficzne zjawisko, zwane odwartosciowywaniem
lub umniejszaniem czyjejs wartosci (ang. invalidation). Umniejszanie wartosci
mozna uznac za glowna przyczyne zanizonej samooceny, udreki psychicznej
i powszechnego braku szczescia. Jesli bedziesz o tym pamietal, mozesz sie
przekonac, ze informacje zawarte w tej ksiazce naleza do najwazniejszych
sposrod tych, jakie kiedykolwiek zdobyles i moga znaczaco zmienic twoje
zycie.
Umniejszanie wartosci szerzy
sie w naszym spoleczenstwie i wszyscy mamy w tym swoj udzial. Tylko jeden
procent ludzi robi to celowo, aby manipulowac innymi i kontrolowac ich.
Dwadziescia procent stosuje je na poly swiadomie jako mechanizm samoobrony.
Cala reszta czyni to tylko okazjonalnie, zwykle nieswiadomie i nieumyslnie.
Zjawisko umniejszania wystepuje w kazdym srodowisku. Najszczesliwsi sa
ci, ktorzy szczegolnie w okresie dorastania bardzo rzadko stykali sie w
swym otoczeniu z umniejszaniem wartosci.
Umniejszanie wartosci jest
terminem ogolnym, ktorego uzywam w tej ksiazce do opisania dzialan ludzi
zadajacych, a przynajmniej usilujacych zadawac innym bolesne ciosy. Umniejszac
czyjas wartosc moga najrozmaitsze zachowania - od zdradzieckiego strzalu
w plecy po znaczace westchnienie. Moze to
byc przewracanie oczyma lub prztyczek w nos. Zwykle najwiecej szkod powoduja
podstepnie zadane rany psychiczne. Uderzenie w nos jest oczywiste i goi
sie bez sladu. Zachwianie czyjejs samooceny - celna
uwaga w odpowiednim momencie - moze zostawic slady na cale zycie.
Zniszczenie czyjejs zdolnosci do bycia szczesliwym jest przypuszczalnie
czyms o wiele gorszym niz jakiekolwiek szkody cielesne, ktore jedna osoba
moze wyrzadzic drugiej.
Glowna przyczyna, dla ktorej
tak czesto spotykamy sie z umniejszaniem wartosci, jest dorazna skutecznosc
takiego zachowania. Fizyczny cios jest jawny i moze zostac oddany, natomiast
podstepne, zakamuflowane dewaluowanie, uderzajace w psychike, moze pozostac
nie zauwazone i nie ukarane; mimo ze rani, pozwala manipulowac atakowanym.
Co by sie stalo, gdyby ujawnic
proces umniejszania wartosci?
Dawniej nikt nie wiedzial
o istnieniu bakterii i nikt ich nie widzial, a przeciez atakowwaly. Gdy
Pasteur odkryl, ze wokol nas i w nas sa zarazki, zignorowano go. Nikt nie
mial ochoty myslec o niewidocznych drobnoustrojach, pelzajacych po calym
ciele i wewnatrz niego. Obecnie, dzieki Pasteurowi i innym, bakterie poznano
i zwyciezono.
Z umniejszaniem trzeba walczyc
jak z bakteriami: publiczny lincz umniejszaczy nie rozwiaze niczego. Leczenie
ukrytego umniejszania wartosci moze byc trudne, lecz jest o wiele latwiejsze
niz rozprawienie sie z zarazkami: nie musimy wymyslac szczepionek czy antybiotykow.
Osiagamy bardzo wiele w zwalczaniu umniejszania wartosci, po prostu rozpoznajac
to zjawisko. Niszczaca sila umniejszania tkwi w tym, ze jego istnienie
pozostaje nie wykryte i bezkarne.
Ludzi, ktorzy doswiadczaja
umniejszania, pozwalaja na to, sa zatem rowniez odpowiedzialni za szerzenie
sie tego zjawiska jak ci, ktorzy dopuszczaja sie umniejszania innych. Obowiazkiem
kazdego z nas jest rozpoznanie i skierowanie w inna strone badz odparcie
kazdego ataku przypuszczonego na czyjas samoocene. Gdyby umniejszanie wartosci
nie skutkowalo... nikt by tego nie robil.
Podreczniki psychologii
zawieraja teorie. Niniejsza ksiazka niczym sie nie rozni od innych. Jedyne,
co odroznia teorie uzyteczne od bezuzytecznych, to praktyczna przydatnosc.
Teoria Pasteura, dotyczaca bakterii chorobotworczych, nadal bylaby wymieniana
w tej czy innej ksiazce, sam Pasteur bylby malo znana postacia historyczna,
gdyby jego pomyslow nie zastosowano. Najlepsza, najoryginalniejsza teoria
nie przedstawia zadnej wartosci, jesli nic sie nie zmienia po jej zastosowaniu.