Blog literacki, portal erotyczny - seks i humor nie z tej ziemi
00:00:56:Text: Jhonny Polak
00:00:46:Soft: PBPlayer
00:00:36:Dzięki: FilmDivX
00:00:10:W rolach głównych...
00:00:21:PODZIEMNY KRĄG
00:00:25:W pozostałych rolach...
00:00:43:Muzyka...
00:00:53:Zdjęcia...
00:00:58:Na podstawie opowieści Chucka Palahntuka
00:01:02:Scenariusz...
00:01:24:Ludzie się mnie pytają czy znam Tylera Durdina?
00:01:28:Trzy minuty. To jest to.
00:01:32:Chciałbyś coś powiedzieć?
00:01:35:Z spluwą w ustach, wymawia się tylko spółgłoski.
00:01:37:Nie mogę niczego wymyśleć.
00:01:40:Czasami zapominam o wyczynach Tylera.
00:01:44:[Atmosfera się rozkręca]
00:01:47:To powiedzie: "Jak ty komu, tak on tobie" sprawdza się w 100%
00:01:54:Mamy najlepszy widok stąd na całe miasto.
00:01:57:Ludzie z podziemnego kręgu podłożyli wszędzie materiały wybuchowe.
00:02:03:Gdy dwa główne budynki pójdą, reszta się za nimi posypie.
00:02:10:Wiem to, ponieważ Tyler to wie.
00:02:13:[Dwie i pół minuty - wszystko co osiągnęliśmy...]
00:02:15:Zacząłem zdawać sobie z tego sprawę,
00:02:20:że "Marla Singer" ma coś z tym wspólnego.
00:02:26:Bob, miał straszne cyce.
00:02:30:To był krąg dla osób specjalnych.
00:02:33:Dla mężczyzn z chorymi "jajami".
00:02:39:-Wciąż jesteśmy mężczyznami. -Oczywiście.
00:02:43:Osiem miesięcy temu Bob został wykastrowany.
00:02:46:Po czym, miał terapię hormonalną.
00:02:49:Dali mu za dużą dawkę testosteronu, dla tego tak wygląda.
00:02:53:Tam właśnie pasowałem.
00:02:56:Miedzy tymi ogromnymi cycami.
00:03:02:Możesz teraz płakać.
00:03:06:Chwileczkę. Od początku.
00:03:10:Przez 6 miesięcy nie mogłem spać.
00:03:14:Wszystko wydawało się sztuczne...
00:03:17:i tak bardzo daleko.
00:03:21:Wszytko było kopią kopii, która był kopią.
00:03:26:Niedługo korporacje będą nadawać nazwy.
00:03:33:IBM, Stellar Sphere, i Microsoft.
00:03:38:W tym tygodniu masz więcej roboty poza firmą.
00:03:41:To musiał być wtorek. Założył swój niebieski krawat.
00:03:46:Chcesz a bym zostawił wszystko i obliczył dochód firmy?
00:03:50:Oto są twoje bilety lotnicze.
00:03:59:Jak wielu innych ludzi, stałem się niewolnikiem katalogu IKEA.
00:04:04:Chciałbym zamówić: Sofę Pekkari
00:04:08:Jeśli zobaczyłem coś twórczego, to musiałem to mieć.
00:04:16:Wyposarzenie "Eclipse" do biura.
00:04:19:Rower "Hovetrekke".
00:04:22:Sofę "N. Viltiss" z lekkim zielonym wzorkiem.
00:04:26:Nawet te energooszczędne lampy.
00:04:30:Wybieram to co najlepiej określa moją osobowość.
00:04:34:Miałem wszystko. Nawet naczynia z niebieskimi bąbelkami.
00:04:41:Zostały wymyślone prze: uczciwych, ciężko pracujących ludzi.
00:04:48:Kiedyś czytałem pornografię ale teraz to już: katalog "Chorcheack"
00:04:52:Nie można umrzeć z bez-senności.
00:04:55:Także zapominam sprawy.
00:04:58:Czasami znajduję się w dziwnych miejscach.
00:05:01:-Musi się pan rozerwać. -Czy mógłby pan mi coś przepisać?
00:05:07:Nie! Potrzebuje pan dużo snu.
00:05:12:Proszę rzuć korzenie "Valerian" i więcej ćwiczyć.
00:05:18:Jestem w bólu.
00:05:21:Chce pan zobaczyć ból....
00:05:25:to niech pan pójdzie zobaczyć mężczyzn z rakiem jąder.
00:05:28:To dopiero jest ból.
00:05:44:Zawsze chciałem mieć dzieci.
00:05:48:Dwie dziewczynki i chłopczyka.
00:05:54:Miałą pierwsze dziecko. Dziewczynkę.
00:06:01:Z jej nowym mężem.
00:06:07:Dzięki Bogu.
00:06:10:Cieszę się dla niej.
00:06:15:..bo tego zasługuję.
00:06:19:Podziękujmy Tomasowi.
00:06:23:Dziękujemy Tomasie.
00:06:26:Widzę wśród nas dużo odwagi.
00:06:29:To dodaje mi sił, nam sił.
00:06:33:Czas na "Jeden na jednego".
00:06:37:Bierzmy przykład z Tomasa.
00:06:41:Znajdcie sobie partnera.
00:06:44:Tak poznałem wielkiego misia.
00:06:48:Oczy załzawione.
00:06:53:Kolana razem.
00:06:56:Te wstrętne małe kroki.
00:07:01:Nazywam się Bob.
00:07:05:Bob był kulturystą.
00:07:09:Czasami pokazują te zawody w telewizji.
00:07:15:Wytrwamy.
00:07:20:Jesteśmy mocni.
00:07:26:Dopuki nasze serca trzymają się razem.
00:07:30:Jestem po rozwodzie.
00:07:33:Moja dwójka dzieci, nie odpowiada na moje telefony.
00:07:38:W tym momencie obślinił mi całą koszulę.
00:07:46:"Corneusie" teraz możesz płakać.
00:08:03:W tej chwili, coś się wydarzyło.
00:08:07:Zagubiłem się we własnych łzach.
00:08:11:Cisza, ciemność i spokój.
00:08:14:Znalazłem wolność.
00:08:18:To była moja wolność.
00:08:26:Spałem jak niemowlę.
00:08:31:Uzależniłem się.
00:08:46:Milczałem ale ludzie mnie akceptowali.
00:08:55:Płakali coraz mocniej. Ja też.
00:09:08:Teraz otworzymy zielone drzwi.
00:09:11:Tak naprawdę, wcale nie umierałem.
00:09:15:Nie miałem raka, ani pasożytów.
00:09:19:Chciałem być w centrum uwagi.
00:09:22:Wasz ból jest jak biała kula uzdrawiającego światła.
00:09:26:Porusza się po waszym ciele, lecząc was.
00:09:30:Pamiętajcie o oddychaniu.
00:09:34:I wejdzie przez te zielone drzwi.
00:09:37:Dokąd prowadzą?
00:09:40:Do jaskini. Wejdźcie do niej.
00:09:45:Coraz głębiej.
00:09:51:Nic wam nie będzie.
00:09:56:Poślizgaj się.
00:10:08:Każdego wieczoru umierałem...
00:10:11:i rodziłem się na nowo.
00:10:15:Zmartwychwstałem.
00:10:19:Bob mnie kochał ponieważ myślał, że także nie mam jaj.
00:10:23:Stojąc tam, oparty o jego cyce, gotów do płakania.
00:10:28:To był mój urlop.
00:10:33:A ona wszystko zepsuła.
00:10:37:Czy to jest wydział raka?
00:10:41:Ta siksa, Marla Singer, nie miała raka jaj.
00:10:46:Była kłamcą.
00:10:49:Nie miała żadnych chorób.
00:10:53:Zapisałem się do wydziału pasożytów, i modliłem się aby ona tam się nie pojawiła.
00:10:58:Naszczęscię wydział gruźlicy ocalił mój dzień.
00:11:04:Marla. Ta turystka.
00:11:09:Jej kłamstwa naśladowały moje.
00:11:12:Pewnego razu, nic nie czułem.
00:11:15:Nie mogłem płakać, więc nie mogłem spać.
00:11:29:Następnego razu....
00:11:32:...kiedy będzie pora na uściski...
00:11:35:...złapie tą małą sukę i jej powiem....
00:11:38:Marla, ty kłamco! Potrzebuję tego. Wynocha!
00:11:43:Nie spałem od czterech dni.
00:11:47:Kiedy się choruje na bez-senność, człowiek cipieje.
00:11:52:Nie odróżnia się snu od przytomności.
00:11:57:Cloe chciałaby powiedzieć coś na rozpoczęcie tego zebrania.
00:12:04:Cloe wyglądała jak Marel Streep, tylko, że była bardzo miła dla ludzi.
00:12:10:Wciąż tu jestem.
00:12:14:Ale nie wiem na jak długo.
00:12:18:Nikt mi nie może powiedzieć tego.
00:12:22:Ale za to już się nie boję śmierci.
00:12:30:Jestem bardzo samotna.
00:12:34:Nikt nie chce się ze mną pieprzyć.
00:12:38:Nadchodzi mój czas, więc chcę popieprzyć po raz ostatni.
00:12:42:Mam pornole, wazelinę, prezerwatywy.
00:12:47:Podziękujmy Cloe.
00:12:56:Przygotujmy się do medytacji.
00:13:01:Stoisz przed wejściem do jaskini.
00:13:05:Wchodzisz do niej i idziesz.
00:13:08:Gdybym miał problem, nazwałbym go Marlą.
00:13:12:Marla, jest ja mucha na nosie.
00:13:15:...,którą nie można po prostu odpędzić własnym językiem.
00:13:23:Czujesz pozytywną energię.
00:13:29:Znajdźcie siłę.
00:13:34:Poślizgaj się.
00:13:41:Dobierzmy się w pary. Niech będą wyjątkowe.
00:13:51:Musimy porozmawiać.
00:13:55:Jasne.
00:14:00:Wiem co ty robisz.
00:14:03:Udajesz. Wcale nie umierasz.
00:14:08:Chodzisz na wszystkie spotkania. Nie możesz mieć raka jaj....
00:14:11:... nie jesteś facetem.
00:14:14:No i co?
00:14:17:To, że jesteś kłamcą.
00:14:21:Widziałem cię na raku jąder i na gruźlicy.
00:14:25:A ja widziałam jak to ćwiczysz.
00:14:29:Czy wypadło tak dobrze jak chciałeś? Rupercie?
00:14:33:-Wydam Cię. -A ja Ciebie.
00:14:38:[Łączmy się w pary]
00:14:47:Dlaczego to robisz?
00:14:51:To bardzo ważne. O.K.?
00:14:54:To są moje grupy, ja tu zacząłem pierwszy chodzić.
00:14:59:-Dlaczego ty tu jesteś? -Nie wiem.
00:15:02:Chyba dlatego, że Ci ludzie traktują mnie na równi z nimi...
00:15:05:Czekasz na swoją kolej?
00:15:08:Tak.
00:15:12:Oddajcie się sobie.
00:15:15:Nie chcesz tego robić. Można się uzależnić.
00:15:18:Nie potrafię płakać w twojej obecności.
00:15:21:Musisz znaleźć sobie inne miejsce na żarty.
00:15:24:Twoje osobiste sprawy mnie nie obchodzą.
00:15:34:Ustalimy plan, zrobimy tabelkę. Ty weźmiesz odrę i gruźlicę.
00:15:37:Ty weź gruźlicę, nie daj Boże a mogłabym się od uzależnić.
00:15:41:Nie ma sprawy. Ale rak jąder będzie mój.
00:15:44:Mam takie samo prawo tam przebywać.
00:15:47:-Widziałam twoje jaja. -Żartujesz? -Chyba nie.
00:15:52:Czego chcesz?
00:15:54:-Pasożyty. -Nie możesz mieć obu.
00:15:56:-Weź pasożyty krwi. -Nie mózgu.
00:15:59:Nie. Ja biorę to i mam cię gdzieś.
00:16:03:Nie możesz mieć całego mózgu.
00:16:06:Ja mam 2 grupy a ty 4.
00:16:09:No dobra. Oba pasożyty są twoje.
00:16:12:Teraz mamy po 3....
00:16:16:Zostawiłaś połowę swoich ubrań.
00:16:34:-Sprzedajesz je? -Tak, sprzedaje ubranie.
00:16:39:Więc jest po równo, ale jeszcze chcę mięć raka wątroby.
00:16:43:Nie. Ja chcę raka wątroby.
00:16:48:To twój ulubiony?
00:16:52:Podzielimy się. Bierzesz 1-szą i 3-cią niedzielę w miesiącu.
00:16:58:Soti.
00:17:02:-To już chyba koniec. -Tylko nie rozpłacz się.
00:17:06:A czy ja płaczę?
00:17:13:Marla!
00:17:16:Może powinniśmy dać sobie nawzajem nasze numery.
00:17:19:-Powinniśmy? -Może będziesz chciała zmienić terminy.
00:17:23:O.K.
00:17:29:Tak poznałem Marlę Singer.
00:17:34:Marla uważa, że może umrzeć w każdej chwili.
00:17:39:Jak masz na imię?
00:17:43:Cornelius? Rupert? Travis?
00:17:46:Które z twoich wymyślonych jest prawdziwe.
00:17:51:Budzisz się w Seattown.
00:17:53:W S.F.O.... W L.A.X.
00:17:56:Budzisz się w O'Heara.
00:17:58:Dallas Fortworth.
00:18:00:D.W.Y.
00:18:03:Pacyfik, Góry, Centrala.
00:18:05:Godzinę tą czy w tamtą.
00:18:07:[Samolot ten nie odlatuję przez najbliższe 2 godziny]
00:18:10:Twoje życie kończy się. Sekunda po sekundzie.
00:18:14:Budzę się w Air Harbour International.
00:18:17:Jeśli obudzisz się w innym miejscy, innym czasie to...
00:18:21:..czy możesz się obudzić jako inna osoba.
00:18:24:Wszędzie gdzie tylko lecę.
00:18:27:Zawsze podają, 1-ną porcję cukru, 1-ną porcję kawy. 1-ną kostkę masła.
00:18:31:Zastaw obiadowy z mikrofali.
00:18:35:Szampon i Balsam w jednym.
00:18:38:Jednorazowy płyn do płukania zębów. Maciupeńkie kosteczki mydła.
00:18:42:Osoby, które poznaje podczas lotu także są jednorazowi.
00:18:46:Między odlotem a przylotem, to jest nasz czas razem.
00:18:49:Tylko tyle.
00:18:56:Im dłużej żyjemy tym bardziej prawdopodobne jest to, że umrzemy.
00:19:00:Zajmuję się retrospekcją.
00:19:04:Chyba przeleciał przez przednią szybę?
00:19:07:Wóz z mojej firmy, spalony, to chyba był pościg.
00:19:12:Tylny zamek wyważony.
00:19:15:Płytki nazębne jakiegoś małolata leżą na tylnym siedzeniu.
00:19:18:Smochód spłonął, z czterema osobami w środku.
00:19:22:Ojciec był masywny. Widzisz ten tłuszcz na siedzeniu?
00:19:28:Bardzo nowoczesny obraz.
00:19:30:A) Weź całą ilość samochodów w terenie.
00:19:34:B) Pomnóż poprzez prawdopodobieństwo nawalenia wozu.
00:19:38:C) Iloraz A i B jest niczym niż zwykłym rozproszeniem kierowcy.
00:19:42:A * B * C = X
00:19:45:Jeśli X < od kosztu retrospekcji, to jej nie robimy.
00:19:49:Wiele jest takich wypadków?
00:19:52:Nie uwierzy pani.
00:19:55:Dla jakiej firmy pan pracuje?
00:19:59:Major
00:20:03:Za każdym razem jak lądowaliśmy, modliłem się aby samolot wybuchł.
00:20:08:Albo rozpadł się w powietrzu.
00:20:20:Sumka z ubezpieczenia jest potrójna jeśli się umrze podczas pracy.
00:20:26:[Jeśli twoje siedzenie nie jest ustawione pionowo...]
00:20:30:... to nie będziesz bezpieczny w trakcie wypadku.
00:20:33:Skontaktuj się ze stewardesą po więcej informacji.
00:20:39:Wielka odpowiedzialność.
00:20:42:-Chcesz zamienić się siedzeniami? -Nie. Nie nadaję się do tego.
00:20:46:Procedura awaryjna na wysokości 3km.
00:20:51:Iluzja bezpieczeństwa.
00:20:54:-Też tak sądzę. -Wiesz po co są maski z tlenem?
00:20:57:Byś mógł oddychać?
00:21:00:Tlenem się uwalisz.
00:21:03:Gdy odlatujesz przestajesz się bać.
00:21:08:Zaczynasz przyswajać się z myślą o śmierci.
00:21:12:Tak tu pisze.
00:21:16:Awaryne lądowanie na wodzie z prędkością 600 mil/h.
00:21:19:Ludzie są tak szczęśliwi jak smerfy.
00:21:23:Interesująca koncepcja.
00:21:28:-Czym się zajmujesz? -To znaczy?
00:21:30:-Zawód? -Czemu się pytasz? Podobam Ci się?
00:21:38:Masz jakiś cel w życiu?
00:21:44:Mamy takie same walizki.
00:21:48:-Mydło. -Przepraszam?
00:21:51:Robię i sprzedaję mydło.
00:21:55:Tak poznałem Tylera Durdina.
00:22:00:Czy wiesz, że jeśli wymieszasz benzynę z koncentratem pomarańczowym, to otrzymasz napalm?
00:22:04:Nie. Czy to prawda?
00:22:07:Tak. Nawet ty możesz zrobić mieszanki wybuchowe używając domowych przedmiotów.
00:22:11:-Serio? -Spróbuj
00:22:18:Jesteś najlepszym jednorazowym przyjacielem jakiego kiedykolwiek poznałem.
00:22:25:-Wszystlo w samolocie jest jednorazowe. -Kapuję.
00:22:28:-Sprytne. -Dzięki.
00:22:32:Opyla się być cwanym?
00:22:36:Jasne.
00:22:39:Trzymaj tak dalej.
00:22:43:Co tym razem im dam? Dupę? Łydkę? czy Udo?
00:22:54:Linie lotnicze mają taką policję o wibrujących walizkach.
00:23:08:-Tykało? -Nie obawiaj się, dzisiejsze bomby nie tykają.
00:23:13:-Jakie bomby? -Złych ludzi.
00:23:16:Kiedy walizka wibruję to ochrona musi zawołać policję.
00:23:19:-Moja walizka wibrowała? -Większość czasu to tylko maszynki do golenia.
00:23:24:Są wyjątki.
00:23:30:To wibrator.
00:23:33:Firma mówi, żeby pomijać sprawy z wibratorami.
00:23:38:Ale musimy być pewni, że do pański.
00:23:41:Nie posiadam....
00:23:48:Miałem wszystko w tej walizce.
00:23:51:Koszule CK, włoskie buty i krawaty.
00:23:55:Nieważne.
00:24:08:Miałem apartament na 15-tym piętrze.
00:24:12:Miejsce dla młodych ludzi, i profesjonalistów.
00:24:15:Ściany były z betonu.
00:24:18:Jest to bardzo istotne, kiedy twoim sąsiadem jest głuchy kibic, którego nie stać na aparaty.
00:24:21:Albo kiedy jest jakiś ogromny wybuch na twoim piętrze.
00:24:25:Kiedy twoje rzeczy wylatują z mieszkania na ulicę.
00:24:35:Każdemu może się przydarzyć.
00:24:50:Nic tam nie ma. Proszę aby tam pan nie wchodził.
00:25:04:Ma pan kogoś do kogo mógłby pan zadzwonić.
00:25:07:Jaki wstyd. Apartament pełen drogich mebli, a bez jedzenia.
00:25:21:Policja twierdzi, że to mogła być kuchenka. Niedokręcona.
00:25:28:Gas wypełnił całe mieszkanie.
00:25:31: 1,700 stóp kwadratowych.
00:25:41:I wtenczas kompresor w lodówce się włączył.
00:25:46:Tak?
00:25:52:Słysze jak oddychasz.
00:26:02:Dlaczego do niego zadzwoniłem, sam nie wiem.
00:26:46:-Halo? -Kto to?
00:26:50:-Tyler? -Kto to?
00:26:55:Poznaliśmy się w samolocie. Mieliśmy te same walizki.
00:26:59:Cwany facet.
00:27:05:Dzwoniłem przed sekundą, nikt nie odbierał.
00:27:08:Wiem. Nigdy nie odbieram telefonów.
00:27:14:Co tam słychać?
00:27:19:Nie uwierzysz mi.
00:27:24:Mogło być o dużo gorzej.
00:27:27:Mogła Ci jakaś baba odciąć wacka i wyrzucić go przez okno jadącego wozu.
00:27:30:Zawsze jest alternatywa.
00:27:34:Mówisz sobie, że to jest ostatnia sofa do kompletu.
00:27:39:Zabiłbyś się gdy by coś się jej stało.
00:27:42:Miałem także dobre HiFi, i szafę pełną ubrań.
00:27:48:Było już tak blisko do pełnego kompletu.
00:27:51:-I wszystko spłonęło? -Wszyściusieńko.
00:27:56:Wiesz co to jest wyposażenie domu?
00:27:59:Pewien komfort.
00:28:01:To tylko zwykły koc.
00:28:04:Wiesz dlaczego goście jak ja i ty wiedzą co to jest ten koc?
00:28:07:I nie to nie jest komfort.
00:28:13:Dlatego, że jesteśmy kupcami?
00:28:16:Kupujemy produkty aby zaspokoić nasze potrzeby.
00:28:21:Morderstwa, bieda, przestępstwa. Te rzeczy nas nie obchodzą.
00:28:24:Co mnie obchodzi: magazyny z sławnymi aktorami,
00:28:29:500 kanałów w telewizji, biagra.
00:28:35:-Martha Stuart! -Pieprzyć ją!
00:28:38:Wszytko na nic.
00:28:42:Więc pieprzyć twoje sofy, lampki itp.
00:28:46:Nigdy nie będzie cały komplet.
00:28:49:Przestań być doskonały.
00:28:52:Niech twoje życie trwa.
00:28:56:Tak myślę. Może się mylę.
00:29:00:To tylko rzeczy.
00:29:03:Wiele straciłeś nowoczesnych mebli.
00:29:07:Nie palę.
00:29:12:Prawdopodobnie dostanę odszkodowanie, więc...
00:29:19:-Co? -Rzeczy, które posiadasz, posiadają Ciebie.
00:29:26:Ale rób to co chcesz.
00:29:30:Ale późno.
00:29:33:Dzięki za piwo. Muszę znaleźć hotel.
00:29:39:-Co! -Co?
00:29:42:Hotel? Po prostu zapytaj.
00:29:45:O co Ci chodzi?
00:29:48:Trzy butle piwa i wciąż nie możesz zapytać.
00:29:52:Zadzwoniłeś do mnie bo potrzebujesz się gdzieś przespać
00:29:55:Więc po prostu zapytaj.
00:29:58:Omiń grę wstępną i zapytaj.
00:30:02:Czy był by to jakiś problem.
00:30:05:Czy to nie wypada się zapytać?
00:30:08:- Czy mogę u Ciebie się przespać? - Ta.
00:30:11:Dzięki.
00:30:16:Zrób mi przysługę.
00:30:19:Chcę abyś mnie uderzył najmocniej jak tylko potrafisz.
00:30:23:- Co? - Chcę abyś mnie uderzył najmocniej jak tylko potrafisz
00:30:28:Opowiem wam coś o Tylerze Durdinie.
00:30:32:Tyler pracuje w nocy.
00:30:36:Miał kiedyś robotę jako edytor filmów.
00:30:39:Film składa się z wielu fragmentów.
00:30:43:Ktoś musi połączyć te fragmenty w jedną całości.
00:30:46:To znaczy w momencie gdy jedna pula się kończy a druga zaczyna.
00:30:49:Momenty te oznaczone są małymi kropkami w górnym prawym rogu.
00:30:52:Fachowo nazywamy je "Przysmażenia od kiepów"
00:30:56:To jest znak dla edytora na zmianę.
00:30:59:Zmienia pulę tak, że nikt z widowni nie zauważy.
00:31:02:- Dlaczego by ktoś chciał tą porąbaną robotę? - Bo w ten czas Tyler może zostawić po osobie mały dodatek.
00:31:06:Czasem daje pojedyncze zdjęcia pornograficzne do filmów rodzinnych.
00:31:11:Wieć kiedy idziesz zobaczyć Fajnego pieska i odważnego kotka w kinach.
00:31:16:Wtęczas możesz zauważyć wkład Tylera.
00:31:26:Nikt nie wie, że to widział, ale widział.
00:31:28:Ładnego dużego fiuta.
00:31:35:Nikt jeszcze go nie wyrzucił.
00:31:43:Pracował czasami jako kelnerw Presmont.
00:31:52:Był firmą terrorystyczną jeśli chodzi o jedzenie.
00:31:56:[Nie patrz się. Nie mogę szczać gdy się na mnie gapisz.]
00:31:59:Poza doprawianiem małż, lob sterów....
00:32:03:...i pierdzeniem na krewetki...
00:32:06:[No śmiało, powiedz im.]
00:32:08:-Rozumiecie. -Chcesz abym Cię uderzył?
00:32:10:Tylko ta jedna przysługa.
00:32:13:-Dlaczego? -Nie wiem.
00:32:16:-Nigdy się nie biłem. -To dobra rzecz.
00:32:19:-Nie to nie jest dobra rzecz.
00:32:22:Nie chcę umrzeć bez żadnych sińców.
00:32:27:-To jest pojebane. -To rozjeb mnie. Dawaj.
00:32:31:Nikt nie patrzy.
00:32:35:Chcesz bym Cię uderzył?
00:32:37:Właśnie.
00:32:40:-W twarz? -Zaskocz mnie.
00:32:44:To jest pojebane.
00:32:57:Sukinsyn.
00:33:00:-Uderzyłeś mnie w ucho. - Jezu, przepraszam.
00:33:04:Dlaczego w ucho?
00:33:06:-Spiepszyłem. -Nie to było idealne.
00:33:20:Wszystko wporząsiu?
00:33:24:To naprawdę boli.
00:33:28:Uderz mnie.
00:33:30:Nie ty mnie.
00:33:47:Powinniśmy to kiedyś powtórzyć.
00:34:03:-Gdzie twój wóz? -Jaki wóz?
00:34:16:Nie wiem jak on znalazł ten dom, ale twierdzi, że mieszka tu od lat.
00:34:20:Wygląda jak by miał się zaraz załamać.
00:34:23:Większość okien było wybitych.
00:34:26:Żadnego zamku na drzwiach.
00:34:30:Schody się rozsypywały.
00:34:33:Nie wiem czy to jego czy na raty.
00:34:36:Jakoś to mnie nie zaskoczyło.
00:34:39:-To twój pokój. - A mój tam.
00:34:42:A tam kibel.
00:34:46:Co za zadupie.
00:34:49:Nic nie działało.
00:34:53:Gdy włączało się jedno światło to drugie gasło.
00:34:56:Nie było żadnych sąsiadów.
00:35:00:Pachniało w nim jak w kurniku.
00:35:21:Cześć Wam.
00:35:35:Jak tylko padało to musieliśmy wyłączyć prąd.
00:35:39:Minął już miesiąc, a wcale się nie stęskniłem za telewizorem.
00:35:42:To, że lodówka ogrzewała zamiast chłodzić, też mnie nie denerwowało.
00:35:58:Mogę być następny?
00:36:03:Spoko.
00:36:06:Ściągnij krawat.
00:36:11:W nocy byliśmy całkowicie sami.
00:36:21:Deszcz przeciekał i kapał z sufitu.
00:36:27:Wszędzie wystawały zardzewiałe gwoździe.
00:36:31:Poprzedni lokator, chyba był ślepy.
00:36:34:-Cze stary! Co czytasz? -Posłuchaj tego.
00:36:37:Artykuł napisany przez jakąś chorą osobę.
00:36:40:Jestem Jacksman Dula Ablangada.
00:36:43:Bezemnie Jack nie potrafi regulować sobie pulsu, ciśnienia ani oddychania.
00:36:46:Cała sterta takich.
00:36:49:Jestem sutkiem Jill.
00:36:52:Jestem jajem Jacka.
00:36:55:Gdy by żył, to bym go zabił.
00:36:59:Po bójce, życie staje się cichsze.
00:37:05:Co?
00:37:15:Gdybyś mógł się być z dowolną osobą, to kim by ona była.
00:37:18:Mojego szefa.
00:37:21:A ty kogo?
00:37:24:-Mojego ojca. -Nie pamiętam go.
00:37:27:Znałem go ale odszedł gdy miałem 6 lat.
00:37:30:Założył nową rodzinę.
00:37:33:Robił to co 6 lat.
00:37:36:Nowe miasto, nowa rodzina.
00:37:41:Mój stary nigdy nie poszedł do College'u, ale mówił, że ja muszę.
00:37:44:Brzmi strasznie.
00:37:47:Więc ukończyłem College, i zadzwoniłem do niego.
00:37:50:Powiedział mi bym znalazł sobie pracę.
00:37:53:Gdy miałem 25 lat znów zadzwoniłem do niego.
00:37:56:Powiedział mi bym założył rodzinę.
00:38:01:Nie mogę założyć rodziny tak o. Jestem 30-to letnim chłopcem.
00:38:06:Jesteśmy pokoleniem wykształconym przez kobiety.
00:38:09:Zastanawiam się, czy kobieta nie rozwiązałby naszych problemów?
00:38:17:Większość tygodnia pracowaliśmy.
00:38:22:Ale w każdą sobotę...
00:38:27:...dowiadywaliśmy się coraz bardziej, że nas jest więcej.
00:38:33:Kiedyś kiedy byłem zły to sprzątałem w domu.
00:38:38:Teraz szukam nowego mieszkanka do posprzątania.
00:38:42:Szkoda, że nie wziąłem wtenczas odszkodowania.
00:38:45:Powinienem przeklinać Boga za to co mi zrobił, ale tego nie robiłem.
00:38:53:Każdego dnia myślałem o przyszłości.
00:38:56:-Czy mogę dostać krawat w ... - Oczywiście.
00:38:59:Efektywność jest najważniejsza. Marność jest złodziejem.
00:39:05:Coś cicho siedzisz. Spodobałoby Ci się co?
00:39:13:Zawszę czuję krew w ustach zanim się rozchoruję.
00:39:18:Każdy o tym myślał. Tyler i ja to pokazaliśmy.
00:39:22:Na końcu każdego języka. Tyler i ja to nazwaliśmy.
00:40:25:Każdego tygodnia panowały reguły, które wcześniej ustalaliśmy.
00:40:28:Panowie! Witam w Podziemnym Kręgu.
00:40:33:Pierwszą regułą w Podziemnym Kręgu, jest to, że nie rozmawiamy o Podziemnym Kręgu.
00:40:38:Drugą regułą w Podziemnym Kręgu, jest to, że NIE rozmawiamy o Podziemnym Kręgu.
00:40:44:Trzecią regułą jest to, że jeśli ktoś upadnie lub zemdleje, to jest koniec walki.
00:40:51:Czwarta reguła, tylko jeden na jednego.
00:40:55:Piąta reguła. Pojedynczo.
00:40:59:Szósta reguła. Żadnych koszul, butów.
00:41:02:Siódma reguła. Walki będą trwały tak długo jak będą musiały.
00:41:07:Ósma i ostatnia. Jeśli to jest twój pierwszy raz w Podziemnym Kręgu, to musisz walczyć
00:41:19:Gdy walczyłem Rickim z N.Y., nie mogłem zapamiętać jakie chciał limo.
00:41:27:Ale Ricki był boskim zawodnikiem.
00:41:34:Czasem, poza tłumem, słychać jak czyjaś czaszka pęka na betonie.
00:41:42:Albo jak ktoś dławi się własną krwią.
00:41:48:To było życie.
00:41:51:Ale Podziemny Krąg istniał w godzinach Podziemnego Kręgu.
00:41:55:Nawet gdy bym komuś powiedział, że miałem z nim świetną walkę....
00:41:59:To nie rozmawiałbym z tą samą osobą.
00:42:02:Tym kim byłeś w Podziemnym Kręgu. nie liczyło się w prawdziwym świecie.
00:42:05:Pewien koleś, pierwszego razu, został rostargany jak stara szmata.
00:42:09:Po kilku tygodniach był twardy jak kij do basebolla.
00:42:12:- Gdy byś mógł walczyć z jakimś aktorem to z kim byś walczył? - Luky Day
00:42:16:Nieważne, jakiegoś twardziela.
00:42:20:Hemigway. Ty?
00:42:23:"Shat". Williama Shatnera.
00:42:27:Teraz wszystko było inaczej.
00:42:31:Wszędzie gdzie poszliśmy, to udoskanaliśmy wszytkich.
00:42:38:Współczułem kolesiom, którzy próbowali wyglądać jak faceci na raklamach CK.
00:42:45:Tak wygląda facet?
00:42:48:Jakie t żałosne.
00:43:27:W Podziemnym Kręgu nikogo nie obchodziło to czy wygrałeś czy przegrałeś.
00:43:31:Podziemny Krąg nie polegał na słowach.
00:43:34:Krzyk wszystko opisuje.
00:43:47:Kiedy walka ubiegła końcu, nic już Cię nie obchodziło.
00:43:55:Czuliśmy się ocaleni.
00:43:58:Co powiesz na walkę w następnym tygodniu.
00:44:01:Do następnego tygodnia.
00:44:08:-Czasami Tyler mówił za mnie. -Spadłeś po schodach.
00:44:12:Spadłem po schodach.
00:44:16:W Podziemnym Kręgu trzeba wyło, krótko strzyc włosy, i obcinać paznokcie.
00:44:21:Jakąś ważną historyczną osobę.
00:44:24:-Gaundi -Dobra odpowiedź
00:44:27:-A ty? -Lincon
00:44:30:Duży facet, dobry zasięg.
00:44:40:Przynamniej masz jaja we właściwym miejscu.
00:44:51:-Halo. -Gdzie ostatnio byłeś.
00:44:55:Marla?
00:44:59:-Jak mnie znalazłaś? -Nie widziałam Cię od czasów gruźlicy.
00:45:05:Podzieliliśmy się, tak miało być. Pamiętasz?
00:45:08:Ale ty nie chodzisz na swoje zajęcia.
00:45:11:-Skąd wiesz? -Oszukiwałam. Chodziłam na moje i twoje.
00:45:15:Znalazłem nową grupę.
00:45:18:-Tylko dla mężczyzn. -Tak jak z tymi jajami?
00:45:27:Chodziłam na najdziwniejsze zajęcia. Chcesz poznać naprawdę pojebanych ludzi?
00:45:32:-Właśnie wychodzę. -Ja też.
00:45:35:Mam żołądek pełen jakiś tam leków. Wzięłam całą tubkę.
00:45:39:Wyobrażam sobie jak się rzuca po swoim mieszkaniu. Z kąta w kąt.
00:45:42:Po prostu potrzebujemy poważnej pomocy.
00:45:47:Bedzie tak gadać przez kilka godzin. -Więc nie idziesz dzisiaj?
00:45:50:Tego nie powiedziałam.
00:46:53:Chcesz posłuchać mojego ducha przez telefon.
00:46:27:Drzwi do Tylera były zamknięte.
00:46:30:Mieskałem tu przez dwa miesiące, i on nigdy ich nie zamykał.
00:46:37:Nie uwierzysz co mi się przyśniło.
00:46:40:To co wczoraj się w nocy stało, też jest trudne do uwierzenia.
00:46:51:Co ty tutaj robisz?
00:46:57:-Co? -To jest mój dom.
00:47:02:Pierdol się.
00:47:18:Ale masz pojebaną przyjaciółkę.
00:47:26:Rozmawiałem z nią wczoraj gdy nie odłożyłeś słuchawki.
00:47:31:Domyśliłem się co się wczoraj wydarzyło zanim mi o wszystkim powiedział.
00:47:38:Czy kiedykolwiek czułeś jak serce bije w rytmie śmierci?
00:47:43:Ciekawe czy coś słychać?
00:48:00:Tylko Tyler uważał, że śmierć Marly by była tragiczna.
00:48:14:Szybko się pojawiłeś.
00:48:19:Dzowniłam do Ciebie?
00:48:31:Materac jest już przygotowany do boju.
00:48:36:Ne martw się. Dla Ciebie, on nie stanowi żadnego zagrożenia.
00:48:42:Kurwa Mać. Ktoś zadzwonił po gliny.
00:49:03:Dziewczyna, która tu mieszkała kiedyś była miła.
00:49:06:Ale teraz ma zamiar się zaćpać na śmierć.
00:49:09:Jest potworem.
00:49:13:Jest obrazą dla ludzkości.
00:49:16:Życzę powodzenia.
00:49:23:Jeśli zasnę, to będzie po mnie.
00:49:28:Będziesz musiał mnie czymś zająć.
00:49:31:Całą moc.
00:49:34:Nawyraźniej dał rady.
00:49:37:Wiem, że ją zerżnąłeś.
00:49:39:Wcale, że nie.
00:49:41:Nigdy?
00:49:45:-Zakochałeś się w niej? -Nie.
00:49:48:Jestem lewym jajem Jacka.
00:49:51:-Jesteś pewien? Możesz mi powiedzieć. -Jestem pewny.
00:49:54:Nie mógłbym z tym żyć.
00:49:57:To dobrze, bo ona jest zwierzakiem. Trzymaj się od niej z dala.
00:50:03:Takie rzeczy jakie ona mówiła, jeszcze nigdy nie słyszałem.
00:50:07:Nikt mnie tak nie zerżnął od czasów podstawówki.
00:50:12:Jak on mógł tak mówić, wczoraj jeszcze w nią wkładał swoje narzędzia.
00:50:16:Marla nie potrzebuje kochanka, tylko prawnika.
00:50:19:Ona lubi to. Seks dla sportu.
00:50:22:Wtargnęła się do moich grup a teraz do mojego domu.
00:50:26:Siadaj.
00:50:31:Nie możesz o mnie z nią rozmawiać.
00:50:34:-Dlaczego miał bym...
00:50:37:Nie mów o niczym, co się dzieje w tym domu.
00:50:41:-Obiecaj mi to. -O.K.
00:50:43:Obiecujesz? -Obiecuję.
00:50:45:-Obiecaj mi. -Powiedziałem, że obiecuję.
00:50:48:Trzy razy obiecałeś.
00:50:51:Gdybym wcześniej pozwolił Marli na samobójstwo, nic z tego by się nie wydarzyło.
00:51:11:Mogłem się przenieść na inne piętro.
00:51:18:Ale tego nie zrobiłem.
00:51:43:-Co robisz? -Idę spać.
00:51:48:Chcesz ją dokończyć?
00:51:52:Nie.
00:51:56:-Z kim rozmawiałeś? -Zamknij się.
00:51:59:Szukałem nowych zajęć.
00:52:04:Więc stałem się mistrzem w szczotkowaniu.
00:52:09:Pisałem obrażające liściki.
00:52:13:Wysyłałem je do wszystkich.
00:52:15:To twoja krew?
00:52:18:Częściowo.
00:52:21:Nie można tu palić.
00:52:24:Idź do domu i wróć w poniedziałek do pracy w czystym ubraniu.
00:52:28:-Pozbieraj się. -Każdemu mówiłem, że te sińce są od bójek.
00:52:34:Każdemu mówiłem, że mi to nie przeszkadza.
00:52:37:Jestem oświecony.
00:52:41:Oddałem mój cały dorobek aby wrócić do domu na totalnym zadupiu.
00:52:47:Do domu w którym non-stop wydawane były dźwięki seksualne.
00:53:01:-Tak? -Tu detektyw Sturring. Mamy nowe informacje na temat ostatniego wypadku.
00:53:09:Nie wiem czy pan wie, ale ktoś wywarzył panu zamek.
00:53:19:Nie, nie miałem zielonego pojęcia. [Jestem zimną krwią Jacka.]
00:53:22:-Nie wydaje się to panu ciut dziwne. -Tak. Bardzo dziwne.
00:53:27:Dynamit gdy wybuchł pozostawił po sobie pyłek chloro-potasowy.
00:53:30:Czy wie pan co to znaczy?
00:53:33:To znaczy, że to była robota domowa.
00:53:38:Przepraszam, przeżywam teraz szok.
00:53:41:Osoba, która zrobiła ten dynamit...
00:53:44:...mogła go podłożyć celowo. I wysadziła go detonatorem.
00:53:49:-Kto by zrobił coś takiego? -Ja tu zadaję pytania.
00:53:52:Nie rób tego.
00:53:57:-Jest tam pan? -Słucham pana, ale nie widzę w tym sensu.
00:54:01:A może pan ma jakiś wrogów, którzy mogliby mieć dostęp do materiałów wybuchowych.
00:54:06:Nie obchodzą nas nasze osiągnięcia ani nasz posiadłości.
00:54:11:-To jest poważne. -Wiem o tym.
00:54:15:To jest bardzo poważne. Nikt nie bierze tego bardziej serio niż ja.
00:54:19:Ten apartament to było moje życie.
00:54:22:Uwielbiałem każdy kawałek mebla w tym domu.
00:54:25:To nie były tylko meble.
00:54:28:To byłem cały ja. [Chciałbym podziękować akademii.]
00:54:33:Powiedz mu, że to zrobiłeś, Wszystko wysadziłeś.
00:54:38:Jest tam pan?
00:54:41:-Czy pan mnie podejrzewa? -Nie, nie.
00:54:44:Chciałbym z panem głębiej porozmawiać, więc niech nigdzie nie wyjeżdża.
00:54:49:O.K.
00:54:52:Tak naprawdę Tyler i Marla nigdy nie przebywali w jednym pokoju, to znaczy poza godami.
00:54:56:Moi rodzicie też tak robili.
00:54:59:Kondom jest najlepszym wynalazkiem naszego pokolenia.
00:55:04:Wkładasz go gdy poznajesz kogoś obcego i....
00:55:07:...tańczycie całą noc. A potem go wyrzucasz...
00:55:11:Kondoma a nie obcą osobę.
00:55:14:Co?
00:55:20:Kupiłam tą suknię za $1 dolara.
00:55:23:Jest warta każdego grosza.
00:55:26:To jest suknia ślubna.
00:55:29:Ktoś ją kochał przez eden dzień.
00:55:34:I wyrzucił ją.
00:55:37:Jak choinkę.
00:55:43:W mig leży na ulicy.
00:55:51:Tak jak ofiara gwałciciela.
00:55:55:Z bielizną założoną na lewą stroną.
00:55:57:Pasuje do Ciebie.
00:56:01:Możesz ja sobie pożyczyć.
00:56:09:-Pozbądź się jej. -Ty to zrób.
00:56:15:Znów jestem jak 6-cio letni chłopiec, przekazujący zdania między rodzicami.
00:56:21:-Najwyższa pora abyś stąd poszła.-Już idę.
00:56:24:Będzie mi brakowało twojego towarzystwa.
00:56:27:Jesteś takim debilem, nie wiem jak tak długo z tobą wytrzymałam.
00:56:33:Dzięki! Narazie!
00:56:49:Wy dzieciaki.
00:56:52:Dlaczego marnujesz z nią czas?
00:56:55:Pracuję.
00:56:57:A ja nie?
00:56:59:Jeśli masz kilka piórek na tyłku to nie znaczy, że jesteś kurczakiem.
00:57:04:Co będziesz dzisiaj robił.
00:57:07:Mydło.
00:57:10:Najpierw potrzebny nam będzie tłuszcz.
00:57:31:Najlepszy tłuszcz na robienie mydła, jest ludzki.
00:57:37:-Gdzie jesteśmy? -W klinice.
00:57:50:Najlepszy tłuszcz na świecie.
00:58:16:Trzeba poczekać, aż na wierzchu zrobi się skorupa.
00:58:25:Gdy przegotowany tłuszcz stwardnieje, otrzymujemy glicerynę.
00:58:29:Jeśli dodasz nitro - to będziesz miał nitroglicerynę.
00:58:32:Jeśli dodasz trochę sodu i potasu - to będziesz miał dynamit.
00:58:36:Mydłem, można prawie wszystko wysadzić.
00:58:39:Tyler znał wiele przydatnych informacji.
00:58:42:Kiedyś ludzie w dawnych czasach prali ubrania w rzece. Wiesz dlaczego?
00:58:45:Nie.
00:58:50:Poświęcenie. Kiedyś było najbardziej cenione. W stopy wbijały im się robaki...
00:58:53:... z ,których był wydobywany Lye.
00:58:57:Oto Lye. Jeśli dodamy to do mydła, to otrzymamy wybuchową mieszankę.
00:59:03:Podaj mi rękę.
00:59:12:Co to ma być.
00:59:15:Reakcja chemiczna.
00:59:18:Czy kiedykolwiek się poparzyłeś i miałeś bliznę?
00:59:21:Medytacja działała na raka więc pomyślałem, że na to też zadziała.
00:59:24:Nie medytuj, skup się na bólem.
00:59:27:Wystaw rękę. Mydło jest robione z bohaterów.
00:59:31:Bez bólu, bez poświęcenia niczego byś my dziś nie mieli.
00:59:34:Starałem się o tym nie myśleć.
00:59:37:Przestań! To jest twój ból. Tutaj.
00:59:40:Wchodzę do jaskini i szukam mocy.
00:59:43:Nie! Nie rób tego.
00:59:47:Czujesz teraz małe palenie.
00:59:54:To jest najlepszy moment twojego życia, a ty gdzieś tam latasz.
00:59:59:Zamknij się.
01:00:02:Nasi ojcowie służyli Bogu. Jeśli go zawiedli, to kim jest Bóg?
01:00:06:Musisz zdać sobie z tego sprawę, że Bóg Cię nie lubi.
01:00:11:I prawdopodobnie Ciebie nienawidzi.
01:00:14:To nie jest najgorsza rzecz na świecie.
01:00:18:Nie potrzebujemy niego.
01:00:21:Jesteśmy dziećmi Boga, niech tak będzie.
01:00:26:Przepłuczesz to wodą i pogorszysz sprawę, albo...
01:00:29:...użyjesz octu by zneutralizować reakcję.
01:00:31:Daj mi ocet, proszę Cię.
01:00:35:Najpierw musisz coś wiedzieć.
01:00:38:Pewnego dnia umrzesz.
01:00:41:Nie wiesz jak bardzo to boli.
01:00:48:Jedynie gdy wszystko stracimy to będziemy wolni.
01:01:07:Gratuluję, jesteś o krok bliżej do ludzkości.
01:01:13:Tyler, sprzedawał mydło w wielkich firmach.
01:01:16:$20 / sztukę.
01:01:20:[To jest najlepsze mydło.]
01:01:24:Odsprzedawaliśmy im, ich własne tyłki.
01:01:30:Założył żółty krawat. Nie nosiłem swojego.
01:01:34:Pierwszą regułą w Podziemnym Kręgu, jest to, że nie rozmawiamy o Podziemnym Kręgu.
01:01:37:Znów byłem nie przytomny. Musiałem zostawić oryginał w ksero-kopiarce.
01:01:41:Drugą reguła.... to twoje?
01:01:45:Znajdując taką kartką, co byś zrobił na moim miejscu?
01:01:55:Bym był bardzo ostrożny z kim rozmawiasz na ten temat.
01:02:00:Ponieważ osoba, która to napisała jest niebezpieczna.
01:02:04:I tak pewna osoba może, w końcu nie wytrzymać.
01:02:09:Przyjść pewnego dnia do biur z karabinem maszynowym.
01:02:15:Trzymać spust, patrzą jak wylatują z broni, łuska po łusce.
01:02:18:Celując w swoich współpracowników.
01:02:22:Ta osoba, może być Ci dobrze znana.
01:02:26:Ktoś bardzo, bardzo bliski.
01:02:29:To były by słowa Tylera gdy by on był na moim miejscu.
01:02:33:A byłem takim miłym facetem.
01:02:36:Nie musisz mi pokazywać takich bzdur.
01:02:42:Cycek zaraz mi odpadnie.
01:02:46:Przepraszam, ale to bardzo ważne.
01:02:54:-O czym mówisz? -Musisz przyjść i sprawdzić czy z moimi cyckami jest wszystko w porządku.
01:02:58:-Pójdź do lekarz. -Nie mam tyle forsy.
01:03:02:Nie wiem Marla.
01:03:05:Nie dzwoniła do Tylera lecz do mnie.
01:03:12:Bierzesz jedzenie pani Hannaburn i Ranes.
01:03:17:Niestety nie żyją, a Marla musi jeść.
01:03:21:Chcesz, wzięłam też dla Ciebie.
01:03:24:Dzięki za myśl.
01:03:27:-Co Ci się stało w rękę? -Nic wielkiego.
01:03:32:Tutaj?
01:03:37:Sprawdź jeszcze raz.
01:03:40:Nic nie ma.
01:03:44:Absolutnie niczego nie ma.
01:03:49:Co za ulga. Dziękuję.
01:03:51:-Nie ma sprawy. -Powinnam się jakoś odwdzięczyć.
01:03:55: -Raczej nie mam raka piersi. -No to może jąder.
01:03:58:Chyba u mnie wszystko gra.
01:04:01:Dzięki.
01:04:07:-Skończyliśmy. -Oczywiście.
01:04:10:Narazie.
01:04:29:Corleniusie?
01:04:32:To ja. Bob.
01:04:35:Bob.
01:04:40:-Myślałem, że nie żyjesz? -Wciąż oddycham.
01:04:43:-Jak się czujesz? -Lepiej być nie może.
01:04:45:Dalej chodzisz na zajęcia grupowe?
01:04:49:-Nie. Znalazłem coś o dużo lepszego. -Co?
01:04:53:Pierwszą regułą jest to, że nie mogę o tym mówić.
01:05:01:Drugą regułą jest to, że nie mogę o tym mówić.
01:05:05:Bob. Jestem członkiem.
01:05:09:Popatrz na moją twarz.
01:05:13:To świetnie.
01:05:16:-Nigdy Cię tam nie widzę. -Chodzę we wtorki, i środy.
01:05:19:A ja w soboty.
01:05:22:-Gratulacje. -Nawzajem.
01:05:25:Znasz może faceta, który to wymyślił?
01:05:29:Mówią, że był urodzony w wariatkowie.
01:05:35:...i śpi tylko godzinę dziennie.
01:05:38:Wspaniały człowiek.
01:05:41:Słyszałeś o Tylerze Durdinie.
01:06:15:Mam nadzieję, że nie połamałem Ci kości.
01:06:17:Chyba połamałeś.
01:06:19:Dziękuję Ci za to.
01:06:26:Podziemny Krąg był darem od Tylera i ode mnie.
01:06:31:Rozglądam się, widzę coraz więcej uczestników.
01:06:36:Zamknijcie się.
01:06:39:To znaczy, że wielu ludzi złamało pierwszą regułę.
01:06:50:Podziemny Krąg jest mocniejszy niż kiedykolwiek.
01:06:55:Tyle chęci wśród was.
01:07:01:Całe pokolenie teraz haruje.
01:07:04:Niewolnicy w białych koszulach.
01:07:09:Reklamujących samochody i ubrania.
01:07:12:Pracujemy by kupić rzeczy, których nie potrzebujemy.
01:07:19:Jesteśmy nowymi dziećmi historii.
01:07:25:Nie prowadzimy żadnej wojny.
01:07:29:Nasza wojna trwa wśród nas.
01:07:33:Nasze załamanie, to nasze życie.
01:07:39:Niektórzy uważają, że kiedyś będą słynnymi gwiazdami itp.
01:07:45:Ale nie będziemy.
01:07:48:Przyzwyczajajcie się do tego faktu.
01:07:52:Jestem bardzo wkurwiony.
01:07:57:Pierwszą regułą w Podziemnym Kręgu, jest to, że nie rozmawiamy o ...
01:08:06:-Kim jesteś?
01:08:09:No no.
01:08:13:Przed lokalem jest znak: "Tavern Luea"
01:08:16:To ja jestem Lue. A ty?
01:08:19:Tyler Durdin.
01:08:24:Kto powiedział wam, że możecie używać mojego garażu.
01:08:27:Barman pozwolił nam.
01:08:30:On nie jest właścicielem.
01:08:33:To moja posiadłość.
01:08:37:Ile mu płacicie za to?
01:08:39:-Nie ma żadne kasy. -Serio?
01:08:44:Posłuchaj skurwielu.
01:08:47:Wszyscy mają stąd zniknąć.
01:08:50:Powinienieś dołączyć do nas.
01:08:53:-Słyszałeś co powiedziałem? -Ty i twój kolega.
01:08:59:Teraz mnie słyszysz?
01:09:02:Nie zrozumiałem.
01:09:10:Wciąż nie rozumiem.
01:09:13:Dobra, zrozumiałem.
01:09:16:Nie, zapomniałem.
01:09:22:Cofnąć się.
01:09:31:Lue!
01:09:35:Lubimy ten garaż.
01:09:47:Stul pysk.
01:09:55:Śmieszy Cię to?
01:10:24:Możemy tu zostać?
01:10:26:Dobra! Używajcie go sobie.
01:10:28:Daj mi swoje słowo.
01:10:31:Przysięgam na moją matkę.
01:10:42:Dzięki Lue.
01:10:51:Do zobaczenia w następnym tygodniu.
01:11:08:W tym tygodniu każdy z was dostanie zadanie domowe.
01:11:13:Macie zacząć walkę z kimś obcym...
01:11:22:...i macie ją przegrać.
01:11:30:Uważaj palancie.
01:11:33:To nie jest takie łatwe jak to się wydaje.
01:11:40:Codzienni ludzie unikają bójek.
01:11:47:Przepraszam. Polał pan mnie wodą.
01:11:50:To nie było konieczne.
01:11:59:Przestań.
01:12:03:Przepraszam.
01:12:18:Musimy porozmawiać.
01:12:23:Dobrze.
01:12:26:Od czego mam zacząć?
01:12:30:Od twojego wyglądu, nieobecności?
01:12:33:Jestem niespodzianką Jacka.
01:12:37:Pan prowadzi wynajem samochodów.
01:12:42:Ktoś informuję pana, że pańska firma zakłada trefne części do samochodów.
01:12:50:Np. hamulce, które nie działają. Podobnie jak i kierunkowskaz.
01:12:53:Silniki, które wybuchają po kilku kilometrach.
01:12:57:Co wtenczas pan robi?
01:13:00:Groźisz mi?
01:13:03:-Spiepszaj stąd. Jesteś zwolniony. -Mam lepsze rozwiązanie.
01:13:06:Będzie pan mi wciąż płacił moją pensję.
01:13:10:W zamian za pieniądze nikomu o tym nie będę mówić.
01:13:15:Nawet nie będę musiał przychodzić do biura.
01:13:19:Za kogo się uważasz?
01:13:28:Ochrona.
01:13:31:Jestem zemstą Jacka.
01:13:41:Co pan robi?
01:13:51:Bolało.
01:13:55:Dlaczego pan to zrobił.
01:13:58:Nie! Błagam nie!
01:14:10:Co pan robi?
01:14:13:Nie! Boże nie! [Jakoś przypomniała mi się moja pierwsza walka.]
01:14:43:Szef dążył do czegoś okropnego.
01:14:51:Daj mi forsę, tak jak mówiłem.
01:14:54:I nigdy mnie więcej nie zobaczysz.
01:14:57:I w najlepszym momencie wkroczyła policja.
01:15:04:Nie bij mnie więcej.
01:15:07:Telefony, komputery, sekretarki.
01:15:11:52 czeki i 48 biletów lotniczych.
01:15:14:Znalazłem sponsora.
01:15:17:Było to niezbędne aby Podziemny Krąg mógł istnieć.
01:15:21:Teraz tylko liczyli się dwaj zawodnicy.
01:15:27:Prowadzący chodził wśród tłumu.
01:15:31:Tyler został wezwany do sądu za doprawianie lobsterów.
01:15:42:Jestem zniszczonym życiem Jacka.
01:15:56:Tyler wymyślał coraz to nowsze zadania domowe.
01:15:59:Rozdawał je w zaklejonych kopertach.
01:16:40:Wiesz, że założyli Podziemny Krąg w Dellaware?
01:16:45:I jeszcze jeden w Pensgrove.
01:16:48:-Bob znalazł jeden w Newcastle. -Zacząłeś go?
01:16:50:Myślałem, że ty to zrobiłeś.
01:17:41:Zatrzymaj się.
01:17:44:Odwróć się.
01:17:47:Zadanie domowe. Poświęcenie.
01:17:50:Czy to jest gnat? Powiedz mi, że nie widziałem gnata.
01:17:52:To spluwa.
01:17:54:Spotkaj mnie na zapleczu.
01:17:57:Im dłużej żyjemy tym bardziej prawdopodobne jest to, że umrzemy.
01:18:07:Daj mi portfel.
01:18:10:Rayman Chasel 13/20 Południowo-wschodni Banding, apartament A.
01:18:14:-Beznadziejna okolica. -Skąd wiesz?
01:18:16:Ponieważ wszystkie zadupia oznaczone są literkami a nie cyframi.
01:18:19:Rayman.
01:18:22:Umżesz.
01:18:25:To twoi rodzice?
01:18:27:Będą musieli zadzwonić po inspektora.
01:18:30:Ponieważ sami Ciebie nie rozpoznają.
01:18:34:Legitymacja Studencka.
01:18:37:Co studiowałeś?
01:18:40:-Takie tam. -Jakie tam?
01:18:45:-Co studiowałeś? -Biologię.
01:18:47:-Dlaczego? -Nie wiem.
01:18:50:Kim chciałeś zostać?
01:18:54:Kim chciałeś zostać Rayman?
01:18:59:Odpowiedz mu Rayman.
01:19:02:Weterynażem.
01:19:05:Tak, zwierzęta.
01:19:07:To znaczy, że musisz jeszcze postudiować.
01:19:09:-Za dużo szkoły. -To może chcesz być martwy?
01:19:11:Chcesz tu umrzeć? Na zapleczu monopolowego?
01:19:22:Zatrzymuję twoją licencję.
01:19:25:Będę Cię pilnował.
01:19:27:Wiem gdzie mieszkasz.
01:19:29:Jeśli nie będziesz weterynarzem w ciągu sześciu tygodni....
01:19:32:...to Cię zabiję.
01:19:35:Leć do domu.
01:19:41:Biegnij Forestcie, biegnij.
01:19:45:Nie czuję się najlepiej.
01:19:48:To pomyśl sobie, jak on się czuje?
01:19:50:To nie było śmieszne.
01:19:52:O co Ci chodziło?
01:19:55:Jutro będzie najlepszy dzień Raymana.
01:19:58:Jego śniadanie będzie smakowało lepiej niż kiedykolwiek.
01:20:05:Miał jakiś plan.
01:20:09:Powoli zacząłem kapować o co mu chodzi.
01:20:12:Żadnego strachu.
01:20:15:Pełna odwaga.
01:20:18:Możliwość do robienia tego, czego nigdy bym nie zrobił.
01:20:32:Brudna robota.
01:20:36:Wiesz ile kasy poszło?
01:20:40:Nie jesteś pan siebie.
01:21:43:Nie jesteś zawartością swojego portfela.
01:20:47:Jesteś gównem.
01:20:51:Gównem świata.
01:21:03:Zaraz sobie pójdę.
01:21:06:Nie musisz iść.
01:21:09:Cokolwiek.
01:21:13:Wporządku.
01:21:24:Wciąż chodzisz na zajęcia?
01:21:27:Tak.
01:21:31:Cloe nie żyje.
01:21:35:Kiedy to się wydarzyło.
01:21:37:Ochodziła cię?
01:21:40:Nie zastanawiałem się nad tym.
01:21:45:Mądra decyzja, z jej strony.
01:21:51:Co z tego masz?
01:21:59:Czy to uszczęśliwia Cię?
01:22:03:Czasami.
01:22:06:Nie rozumiem tego.
01:22:09:Dlaczego słaba osoba ma korzystać z sił mocnej osoby?
01:22:13:A co ty z tego masz?
01:22:18:To nie jest to samo.
01:22:21:To całkowicie inna rzecz. My...
01:22:25:My? Jakie my?
01:22:28:-Słyszysz to? -Co?
01:22:31:Co mówiłeś?
01:22:33:Chcę o tym porozmawiać.
01:22:35:Chyba nie rozmawiasz z nią o mnie?
01:22:38:Tego dnia kiedy przyszedłeś do mnie, o co Ci chodziło?
01:22:41:O nic.
01:22:44:Nie sądzę.
01:22:46:Popatrz mi w oczy.
01:22:49:Co to jest?
01:22:51:To nic. Nie martw się.
01:22:53:-Kto to Ci zrobił? -Pewna osoba.
01:22:55:Mężczyzna czy kobieta?
01:22:57:A co Cię to obchodzi?
01:22:59:To nie twoja sprawa.
01:23:02:Nie! Porozmawiaj ze mną.
01:23:06:Ta rozmowa...
01:23:09:...ubiegła końcu.
01:23:12:Nie mogę z tobą wygrać.
01:23:23:To już lekka przesada.
01:23:27:Co to ma być?
01:23:31:Po co potrzebujemy piętrowe łóżka?
01:23:42:Za młody.
01:23:45:Wyaśnij.
01:23:48:Nie przyjmujemy, za młodych, za starych, za grubych.
01:23:52:Ma tam stać trzy dni non-stop. Bez jedzenia, bez schronienia.
01:23:56:Jeśli przetrwa, to może wejść.
01:23:58:Na co ten trening?
01:24:05:Myślisz, że to jakaś gra? Jesteś za młody.
01:24:08:Spiepszaj stąd.
01:24:16:Złe wieści.
01:24:19:Nic z tego.
01:24:22:Ale to nie koniec świata.
01:24:25:Po prostu odejdź.
01:24:28:Idź.
01:24:31:Bo zaraz zadzwonię po gliny.
01:24:37:Nie patrz tak na mnie. Nigdy nie wejdziesz do tego domu.
01:24:42:Spadaj stąd.
01:24:45:Prędzej czy później, wszyscy stawaliśmy się podobni do Tylera.
01:24:48:Zaraz wrócę z łopatą.
01:24:58:Masz dwie koszule?
01:25:00:Tak.
01:25:02:-Dwie pary spodni? -Tak.
01:25:04:-Parę czarnych butów? -Tak.
01:25:06:-Czarną kamizelkę? -Tak.
01:25:12:Wporządku.
01:25:24:Za stary jesteś, tłuściochu.
01:25:27:Masz za duże cyce.
01:25:37:Bob.
01:25:54:Jak królik doświadczalny.
01:25:58:Królik doświadczalny.
01:26:00:Gotowy do poświęcenia się.
01:26:08:Jesteś za stary tłuściochu.
01:26:11:Jesteś za bardzo...
01:26:14:...blondynkowaty.
01:26:19:I tak to już było.
01:26:22:Nie jesteście wyjątkowi.
01:26:25:Nie jesteście piękni.
01:26:28:Jesteście tacy zasrani jak moje gówno.
01:26:32:Tyler wychowywał armię.
01:26:35:Jesteśmy inni niż cała reszta.
01:26:38:Jesteśmy częścią wielkiego kompostu.
01:26:43:Dlaczego Tyler zakładał własną armie?
01:26:46:Po co?
01:26:49:Dla jakiego dobra?
01:26:54:Ufaliśmy mu.
01:27:08:Po co to?
01:27:15:Zanieś to do dużego pokoju.
01:27:23:Pozwól, że Ci pomogę.
01:27:41:[Czy mógłby pan nam powiedzieć co tu się wydarzyło?]
01:27:44:[To jest czyn brutalnych wandali...]
01:27:47:[...ma to do czynienia z podziemnymi grupami boksu.]
01:27:52:[Będziemy przyglądać się tej sprawie.]
01:27:56:[To był szef policji, pan Jacobs, który właśnie dotarł na miejsce przestępstwa.]
01:28:01:Ekstra z niej laska.
01:28:09:Cholera.
01:28:18:Co wy zrobiliście?
01:28:29:Pierwszą regułą Zadania Mayhem, jest to, że nie zadajemy żadnych pytań.
01:28:40:Złapanie tych wandali będzie wymagało wiele czasu....
01:28:43:...poświęcenia, ale przede wszystkim... współpracy.
01:28:47:Ulice są teraz bezpieczniejsze.
01:28:50:Ale to jest dopiero początek.
01:28:53:Muszę iść się odlać.
01:28:56:Oto są pierwsze kroki naszej kampanii.
01:29:05:"Zadanie Nadzieja" będzie starannie dopracowane.
01:29:08:Będzie to naszą nową bronią, przeciwko wandalom.
01:30:01:Jego jaja są zimne.
01:30:05:Odwołasz swoje "Zadanie Nadzieja".
01:30:08:Masz to powiedzieć teraz przed mikrofonem.
01:30:11:Albo, ci kolesie, wezmą sobie twoje jajka.
01:30:14:Powiesz to New York Times, i LA Press Release.
01:30:18:Ludzi, których chcesz złapać, ciężko pracują dla Ciebie.
01:30:21:Gotujemy dla Ciebie, wyrzucamy śmieci, łączymy, i prowadzimy karetki.
01:30:27:Chronimy Cię gdy śpisz.
01:30:33:Nie pieprz się z nami.
01:31:05:Jestem sumieniem Jacka.
01:31:57:Chciałem zastrzelić każdego skurwiela na świecie.
01:32:05:Chciałem spalić wszystko to co było z papieru.
01:32:15:Chciałem wdychać dym.
01:32:33:Gdzie się wychowałeś psycholu?
01:32:37:Chciałem zepsuć coś pięknego.
01:32:44:Zawieźcie go do szpitala.
01:32:58:Dobry wieczór panie Durdin, limuzyna na czas.
01:33:02:Za tobą panie Durdin.
01:33:05:Za tobą.
01:33:23:Coś Cię gryzie?
01:33:26:Dlaczego mnie nie poinformowano o Zadaniu Mayhem.
01:33:29:Pierwszą reguła Zadania Mayhem, jest to, że nie zadajemy pytań.
01:33:33:Dlaczego ja do niego nie należę.
01:33:36:Najpierw był Podziemny Krąg a potem Zadanie Mayhem.
01:33:40:Razem rozpoczęliśmy Podziemny Krąg. Należy do mnie i do Ciebie.
01:33:44:-Chodzi Ci o mnie i o Ciebie? -Myślałem, że robimy to wspólnie.
01:33:49:Podziemny Krąg nie należy do nas.
01:33:52:Trzeba było mi powiedzieć.
01:33:58:Czego chcesz?
01:34:01:Mam ci wysłać list, e-maila, sms'a?
01:34:04:Sam decydujesz jak bardzo jesteś w to zamieszany.
01:34:07:Chcę wiedzieć o wielu rzeczach.
01:34:09:-Pierwszą reguła Zadania Mayhem... -Zamknijcie się.
01:34:12:-Chcę wiedzieć co myślisz? -Musisz zapomnieć o wszystkim co wiesz.
01:34:16:Zapomnij o życiu, o przyjaźni, a szczególnie o mnie i o tobie.
01:34:23:Co to ma znaczyć?
01:34:29:Co robisz?
01:34:32:Czego chcecie dokonać zanim umrzecie?
01:34:35:-Namalować autoportret. -Wybudować dom.
01:34:37:-Ty? -Nie wiem.
01:34:40:Odpowiedz na pytanie.
01:34:43:-Jak byś spojrzał na swoje życie? -Nie spojrzałbym.
01:34:46:To chciałeś usłyszeć?
01:34:49:To nie wystarczy.
01:34:55:Chryste.
01:34:58:Piepszę Cię. Pieprzę Podziemny Krąg, pieprzę Marlę.
01:35:01:Mam dość twoich bzdur.
01:35:07:Złap za kierownicę.
01:35:10:Popatrz na siebie.
01:35:12:Jesteś żałosny.
01:35:15:Dlaczego myślisz, że wysadziłem twój apartament?
01:35:19:Twój dom to nie marzenie, to pogrzeb.
01:35:23:Wyluzuj się.
01:35:26:Daj se spokój.
01:35:29:Puść.
01:36:31:Nigdy jest nie byłem w wypadku samochodowym.
01:36:35:Tak czuli się wszyscy ludzie zanim zrobiłem retrospekcję.
01:36:46:Właśnie miałeś nowe doświadczenie.
01:36:53:Moim zdaniem, jesteś prawie nowym facetem.
01:37:02:Ubrania, które masz na sobie będziesz je nosił do końca życia.
01:37:08:Będziesz się wspinał, wyżej, wyżej i coraz wyżej.
01:37:12:Gdy spojrzysz w dół, zobaczysz wielu malutkich ludzi pod sobą.
01:37:17:Składających tobie cześć, i poświęcaniu się tobie.
01:37:35:Wyzdrowiej szybko.
01:37:54:Tyler?
01:37:57:Tyler zniknął.
01:38:07:Czy to był sen?
01:38:14:Dom ożył.
01:38:18:Pełen ludzi.
01:38:21:To tak jak by dom się ruszał.
01:38:27:Planeta Tylera.
01:38:31:Byłem wśród królików doświadczalnych.
01:38:37:Spanie i praca w grupach.
01:39:03:Wszystko jest pod kontrolą.
01:39:07:Gdzie jest Tyler?
01:39:09:-Pierwszą regułą Zadania Mayhem, jest to,.... -Dobra, dobra.
01:39:16:Jestem sam jak palec.
01:39:19:Tyler mnie porzucił.
01:39:22:Jestem złamanym sercem Jacka.
01:39:28:Jakie jest następne zadanie "Mayhemu"?
01:39:31:Tylko Tyler to wie.
01:39:33:Drugą regułą, jest to, że nie zadaję się pytań.
01:39:39:Spiepszaj ode mnie.
01:39:42:Co to za ludzie?
01:39:49:Sprzątacze.
01:39:53:Mogę wejść?
01:39:58:Nie ma go.
01:40:00:Co?
01:40:02:N i e m a t u T y l e r a.
01:40:06:Odszedł.
01:40:41:[Mamy dwóch postrzelonych]
01:40:44:Co się stało?
01:40:46:Mieliśmy zabić dwóch ptaszków, jednym kamieniem.
01:40:50:Zepsuć kawałek sztuki...
01:40:56:...przy tym restaurację.
01:41:05:Wszystko działo się według planu...
01:41:14:...dopóki....
01:41:16:Stać! Policja!
01:41:19:Postrzelili Boba.
01:41:22:W głowę.
01:41:24:Piepszone psy.
01:41:31:Skurwiele.
01:41:33:Wy kretyni.
01:41:35:Biegacie po mieście wysadzając wszystko.
01:41:38:A co myśleliście, że się stanie?
01:41:44:Musimy pozbyć się dowodów.
01:41:46:Zakopcie go.
01:41:49:Zakopcie go w ogrodzie.
01:41:53:Ruszać się.
01:41:55:Nie dotykajcie jego.
01:41:58:To nie jest dowód.
01:42:00:To jest osoba.
01:42:02:Mó kolega. Nie zakopiecie go w ogrodzie.
01:42:04:Został zabity w trakcie akcji "Mayhem".
01:42:07:To jest Bob.
01:42:09:W "Zadaniu Mayhem" nie mamy imion.
01:42:13:To jest człowiek z imieniem.
01:42:15:Brzmi ono: Robert Pulson.
01:42:18:Robert Pulson?
01:42:20:Nieżyje przez nas.
01:42:22:Nie rozumiecie?
01:42:24:Ja rozumiem.
01:42:27:Kiedy ktoś umiera w "Zadaniu Mayhem" otrzymuje imię.
01:42:33:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:35:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:38:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:42:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:45:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:48:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:51:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:54:Miał na imię Robert Pulson.
01:42:57:Miał na imię Robert Pulson.
01:43:00:Miał na imię Robert Pulson.
01:43:03:Miał na imię Robert Pulson.
01:43:27:Tyler?
01:43:29:Nie. Tu detektyw Stern. Muszę się z panem widzieć.
01:43:36:Byłem we wszystkich miastach..
01:43:41:Nie wiem dlaczego, ale odwiedziłem 50 barów bez żadnego szczęścia.
01:43:46:Szukam Tylera Durdina. Bardzo pilne.
01:43:50:Przykro, ale nie mogę panu pomóc.
01:43:59:W każdym mieście w, którym byłem...
01:44:03:Kiedy, tylko wysiadałem z samolotu...
01:44:06:Wiedziałem, że Podziemnego Kręgu tu nie będzie.
01:44:11:Jestem członkiem. Potrzebuję wiedzieć: gdzie jest Tyler?
01:44:16:Nie powinienem panu udzielać takich informacji.
01:44:20:Nawet gdy bym znał odpowiedź na to pytanie.
01:44:25:Jesteś deblem.
01:44:27:Proszę wyjść.
01:44:29:Tyler był bardzo zajęty.
01:44:31:Zakładając grupy na całym świecie.
01:44:37:Czy to był sen?
01:44:41:Czy Tyler to tylko zły sen?
01:44:47:Nikt nie wie jak on wygląda.
01:44:49:Ma operację twarzy co 3 lata.
01:44:52:To chyba jest najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek słyszałem.
01:44:55:Czy to jest prawda, że w Miami jest Podziemny Krąg?
01:44:58:Czy pan Durdin założył własne wojsko?
01:45:00:Żyłem w jednym wielkim Deja Vu.
01:45:03:Wszędzie gdzie tylko poleciałem, przeczuwałem to.
01:45:07:To był tak jak śledzenie niewidzialnego faceta.
01:45:10:Zapach krwi.
01:45:13:Odciski stóp.
01:45:16:Woń potu.
01:45:20:Nawet ziemia była ciepła od wczorajszej walki.
01:45:24:Zawsze byłem o krok do tyłu.
01:45:31:Miał na imię Robert Pulson.
01:45:38:Witam pana.
01:45:40:Jak się pan miewał.
01:45:43:Czy ty mnie znasz?
01:45:45:-Czy to jest test proszę pana? -Nie, to nie jest test.
01:45:49:Był pan tu tydzień temu.
01:45:54:Stał pan dokładnie tam gdzie pan teraz stoi i pytał się pan...
01:45:57:...jak naprawdę dobra jest dzisiejsza ochrona?
01:46:03:Kim jestem?
01:46:05:Jest pan pewien, że to nie jest test?
01:46:07:Tak.
01:46:10:Pan jest Tyler Durdin.
01:46:13:Pan mi to zrobił.
01:46:16:Proszę o zapięcie pasów.
01:46:30:Marla. Czy już TO robiliśmy?
01:46:33:Czy uprawialiśmy już seks?
01:46:35:Co to za głupie pytania?
01:46:37:Głupie, bo odpowiedź brzmi tak, czy nie?
01:46:40:Czy to jest jakiś trik?
01:46:42:Chcesz wiedzieć czy się pieprzyliśmy, czy się kochaliśmy?
01:46:47:Kochaliśmy się?
01:46:49:Po to dzwoniłeś?
01:46:51:Odpowiedz na pytanie.
01:46:53:Zerżnąłeś mnie, a potem mnie rzuciłeś.
01:46:55:Kochałeś mnie, a potem mnie nienawidziłeś.
01:46:57:Stałeś się totalnym dupkiem.
01:46:59:Tak chyba powinna brzmieć odpowiedź na twoje pytanie.
01:47:02:Właśnie straciliśmy ciśnienie w kabinie.
01:47:06:-Jak mnie nazwałaś? -Tyler Durdin.
01:47:09:Co się dzieje?
01:47:11:Idę do Ciebie.
01:47:14:Złamałeś swoją obietnicę.
01:47:16:Rozmawiałeś z nią o mnie.
01:47:18:Co się dzieje Tyler?
01:47:20:Prosiłem Cię o jedną przysługę.
01:47:23:Dlaczego ludzie myślą, że jestem tobą?
01:47:26:Odpowidz mi.
01:47:31:Usiądź.
01:47:36:Dlaczego ludzie myślą, że jestem tobą?
01:47:39:Sądzę, że znasz odpowiedź.
01:47:41:-Nie, nie znam. -Owszem znasz.
01:47:43:Dlaczego ktoś mógłby uważać mnie za Ciebie?
01:47:47:Nie wiem.
01:47:53:Zgadza się.
01:47:55:Nie pieprz się z nami.
01:47:57:Powiedz to.
01:48:00:Ponieważ...
01:48:02:Powiedz to.
01:48:05:Ponieważ jesteśmy jedną i tą samą osobą.
01:48:08:Właśnie.
01:48:10:Jesteśmy gównem świata.
01:48:12:-Nie rozumiem. -Szukałeś sposobu, na jak zmienić swoje życie.
01:48:15:Sam nie dałbyś rady.
01:48:17:Ja jestem polepszoną wersją Ciebie.
01:48:22:Wyglądam i pieprze tak jak ty byś chciał.
01:48:25:Ale przede wszystkim jestem wolny.
01:48:30:Tyler tu niema.
01:48:32:Czy to jest możliwe?
01:48:35:Ludzie robią to każdego dnia w tygodniu.
01:48:38:Mówią sami do siebie.
01:48:41:Nie mają takiej odwagi jak ty.
01:48:48:Czasami jesteś sobą
01:48:51:Czasami wydaje Ci się, że obserwujesz mnie.
01:48:55:Jeśli to jest twój pierwszy raz w Podziemnym Kręgu, to musisz walczyć
01:48:58:Odrobiną na raz....
01:49:01:...stajesz się mną.
01:49:08:-Masz pracę, i dom. -Wszystko na twoje imię.
01:49:11:Nie masz roboty, ponieważ nie możesz spać.
01:49:14:W zamian, robisz mydło.
01:49:16:-Ale pieprzyłeś się z Marlą. -Fizycznie? Ty też.
01:49:19:Dla niej to nie ma różnicy.
01:49:22:O mój Boże.
01:49:25:No widzisz.
01:49:27:Ona wie za wiele.
01:49:30:Musimy porozmawiać, i jak skompromisować nasze cele.
01:49:34:Co chcesz przez to powiedzieć?
01:49:37:To jest gówno.
01:49:40:Nie słucham tego.
01:49:42:-Jesteś wariatem. -Nie to ty nim jesteś.
01:49:44:Nie mam czasu na gadkę szmatkę.
01:49:49:To się nazywa, "zmiana filmu". Nikt z widowni nawet się nie skapnie.
01:50:09:Czy pan wychodzi?
01:50:11:-Prosze zostawić mi rachunek. -Tylko proszę podpisać tę listę telefonów.
01:50:18:-Kiedy zostały wykonane? -Tutaj jest napisane. Pomiędzy 2:00 a 3:30.
01:50:27:Czy chodziłem spać wcześniej niż normalnie?
01:50:29:Czy może dłużej spałem?
01:50:33:Czy byłem Tylerem?
01:50:39:Czy ktoś tu jest?
01:50:43:Deja Vu.
01:50:45:Znów mi się wszystko powtarzało.
01:50:47:Z mała ilością mydło, można wszystko wysadzić.
01:50:52:O mój Boże.
01:50:59:Do kogo się dodzwoniłem?
01:51:05:Halo?
01:51:14:Muszę porozmawiać z pańskim szefem.
01:51:19:-Przy telefonie. -Niech mnie pan posłucha.
01:51:21:Za chwilę ma się co okropnego wydarzyć w pańskim budynku.
01:51:23:Wszystko jest pod kontrolą, proszę pana.
01:51:26:Niech się pan o nas nie martwi.
01:51:28:Jesteśmy wytrzymali.
01:51:42:Marla.
01:51:46:Muszę z tobą porozmawiać.
01:51:49:Zostaw mnie w świętym spokoju.
01:51:53:Przestań zgrywać idiotę. Jesteś niesamowity.
01:51:57:Musisz mnie wysłuchać.
01:51:59:Znów mi będziesz wciskał jakiś kit.
01:52:07:Niczego od Ciebie nie chcę słyszeć.
01:52:11:Poproszę kawę.
01:52:13:Dla pana wszystko jest gratis.
01:52:16:Dlaczego gratis?
01:52:20:Poproszę kurczaka i muszle z wszystkimi dodatkami.
01:52:25:Czyste jedzenie.
01:52:28:To może bym odradził muszli.
01:52:31:Dobrze, bez muszli.
01:52:35:Masz 30 sekund.
01:52:39:Ostatnio się bardzo dziwnie zachowywałem.
01:52:42:Wiem, że to wygląda bardzo dziwnie.
01:52:44:Dziwnie? Zachowujesz się jak Jackass.
01:52:47:Ale zdaje sobie z tego sprawę.
01:52:49:Nasz związek nie był do końca dla mnie zrozumiały.
01:52:53:Istotną rzeczą jest to, że nie traktowałem Cię najlepiej.
01:52:58:-Cokolwiek. -Jeszcze 15 sekund.
01:53:00:15 sekund.
01:53:03:Próbuję Cię teraz przeprosić.
01:53:06:Ponieważ bardzo Cię lubię Marlo.
01:53:10:-Naprawdę? -Naprawdę.
01:53:13:Nie chcę aby cos Ci się złego przydarzyło przeze mnie.
01:53:17:Jesteś zagrożona.
01:53:22:Musisz opuścić miasto.
01:53:25:Przynamniej trzymaj się z dala od tych większych miast.
01:53:27:Jesteś chory.
01:53:30:Wmieszałem Cię w coś okropnego.
01:53:32:Zamknij się.
01:53:38:Próbowałam
01:53:40:Masz wiele dobrych cech. Jesteś mądry, śmieszny, spektakularny
01:53:44:Ale....
01:53:46:Jesteś nie do zniesienia.
01:53:50:Masz bardzo poważne problemy emocjonalne.
01:53:53:Powinienieś pójść z tym do specjalisty.
01:53:56:-Przepraszam -Jasne. Ale...
01:54:00:Nie mogę tego więcej wytrzymać.
01:54:03:Nie mogę.
01:54:07:Idę.
01:54:10:Nie możesz odejść.
01:54:17:Marla nie rozumiesz.
01:54:19:Nie chcę Ciebie więcej widzieć.
01:54:21:Proszę bardzo.
01:54:28:Proszę poczekać.
01:54:31:Weź te pieniądze i wejdź do tego autobusu.
01:54:34:Nigdy więcej nie będę się z tobą kontaktował.
01:54:37:Proszę. Wejdź do tego autobusu.
01:54:41:Dlaczego to robisz?
01:54:43:Ponieważ oni sądzą, że jesteś dla nich zagrożeniem.
01:54:46:Jeśli zobaczę dokąd jedziesz, to nie będziesz bezpieczna.
01:54:48:Nie oddam Ci tej forsy.
01:54:51:Dobra. Tylko pamiętaj abyś nie przebywała w wielkich miastach.
01:54:54:Tyler.
01:54:57:Jesteś najgorszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałam.
01:55:15:Potrzebuję aby pan mnie aresztował.
01:55:17:Jestem szefem Podziemnego Kręgu.
01:55:19:Jestem odpowiedzialny za wiele terrorystycznych akcji.
01:55:22:W samej Metropolii jest kilkaset członków.
01:55:27:Nie wspominając innych miast.
01:55:31:To jest bardzo ścisła organizacja.
01:55:34:Wiellu osobników potrafi działać osobno.
01:55:38:Pojedźcie do tego domu.
01:55:41:15/37 Paper Street.
01:55:44:Tam jest nasze centrum.
01:55:47:W ogrodzie jest zakopane ciało Roberta Pulsona.
01:55:52:W piwnicy znajdzie pan pojemniki.
01:55:56:Były one używane do produkcji dużych ilości nitro-gliceryny.
01:56:00:Głównym celem, jest to aby wysadzić banki.
01:56:04:Przy okazji budynek TRW.
01:56:07:Dlaczego te budynki? Dlaczego firmy kart kredytowych?
01:56:10:Gdyby pan zniszczył wszystkie długi, to wszyscy będziemy równi.
01:56:15:Będzie całkowity Chaos.
01:56:20:Niech gada dalej. Muszę zadzwonić.
01:56:32:Podziwiam pana.
01:56:36:Jest pan bardzo odważny.
01:56:39:Jest pan geniuszem.
01:56:42:Sam pan powiedział: Jeżeli ktoś, kiedykolwiek, interweniuje "Zadanie Mayhem", nawet pan...
01:56:45:...to musimy obciąć mu jaja.
01:56:49:Daje pan dobry przykład.
01:56:53:Popełniacie ogromny błąd.
01:56:55:Nie jestem Tyler Durdin.
01:56:57:Ostrzegał nas pan przed tym.
01:57:00:Jestem Tyler Durdin.
01:57:03:Daje wam rozkaz abyście przestali.
01:57:05:Przed tym też nas pan ostrzegał.
01:57:14:Oszaleliście. Jesteście przecież gliniarzami.
01:57:21:Zamknij się.
01:57:28:Chyba facet mówi prawdę.
01:57:31:-Jadę to sprawdzić. -Zaraz dołączymy.
01:57:36:Trzymajcie go.
01:57:40:Gdzie jest gumka?
01:57:42:Rzuć ten nóż.
01:57:49:Na podłogę.
01:57:53:Twarzą w dół.
01:57:59:Leżeć, bo dostaniecie sałatkę z ołowiu,
01:58:41:Biegłem, tak długo aż w moich muskułach zaczął się tworzyć kwas.
01:58:50:Biegłem dalej.
01:59:32:Co do cholery wyrabiasz?
01:59:34:Biegasz po mieście w majtkach. Wyglądasz jak wariat.
01:59:37:Wiem co zamierzasz zrobić.
01:59:40:Mam świetne miejsce skąd możesz to sobie oglądnąć.
02:00:32:Co robisz?
02:00:34:Zatrzymuję to.
02:00:37:-To jest najlepsza rzecz na świecie. -Nie mogę do tego dopuścić.
02:00:40:Jest jeszcze 10 takich. Każdy budynek ma jedną.
02:00:43:"Zadanie Mayhem" nie polega na morderstwie.
02:00:45:Budynki są puste.
02:00:47:Nikogo nie zabijamy. Uwalniamy ich.
02:00:50:Bob został postrzelony w głowę.
02:00:54:Każda róża ma kolce.
02:01:06:Nie robiłbym tego.
02:01:08:No chyba, że wiesz od czego jest każdy kabel.
02:01:10:Jeśli ty wiesz, to ja wiem.
02:01:17:Wiedziałem, że będziesz wiedział, więc myślałem o tych nieprawidłowych.
02:01:29:Jak sądzisz?
02:01:31:Nie. Tylko nie zielony.
02:01:34:Każdy, oprócz zielonego.
02:01:41:Mówiłem żebyś tego nie robił.
02:01:49:Odsuń się od furgonetki.
02:02:04:Strzelasz do swojego wyimaginowanego przyjaciela.
02:02:09:Który stoi 2cm od litrów nitro-gliceryny.
02:02:14:Tyler!
02:02:18:Jezu.
02:02:28:Nie uciekaj.
02:03:53:Trzy minuty. To jest to.
02:03:55:Początek.
02:03:58:Punkt wyjściowy.
02:04:00:To chyba chodzi o to jak tu się dostaliśmy.
02:04:02:Chciałbyś coś powiedzieć?
02:04:08:Nie mogę niczego wymyśleć.
02:04:13:To se powspominaj.
02:04:19:Atmosfera się rozkręca.
02:04:23:Dwi i pół.
02:04:25:Pomyśl o wszystkim czego dokonaliśmy.
02:04:28:Za tymi oknami są tylko wspomnienia o problemach finansowych.
02:04:32:Jeden krok bliżej do upadku ekonomii.
02:04:49:Dlaczego ona tutaj jest?
02:04:51:Za wszystkie twoje grzechy.
02:04:56:Błagam Cię. Nie rób tego.
02:04:58:My to robimy.
02:05:01:-Chcemy tego. -Ja nie chcę tego.
02:05:03:Tylko, że ty to ja.
02:05:07:Musisz o wszystkim zapomnieć.
02:05:11:-Twój głos jest w mojej głowie. -A twój w mojej.
02:05:13:Jesteś tylko halucynacją. Dlaczego nie mogę się Ciebie pozbyć?
02:05:16:-Potrzebujesz mnie. -Nie. Naprawdę Ciebie nie potrzebuję.
02:05:18:Ty mnie stworzyłeś.
02:05:21:Weź za to odpowiedzialność.
02:05:24:Biorę. Jestem odpowiedzialny.
02:05:27:Proszę Cię. Odwołaj plan.
02:05:33:Czy kiedykolwiek zawiodłem Ciebie?
02:05:36:Ile osiągnąłeś dzięki mnie?
02:05:44:Wyjdziemy jakoś z tego. Tak jak zawsze.
02:05:48:Będziesz się darł i kopał, ale pod koniec mi podziękujesz.
02:05:55:Zestem bardzo wdzięczny.
02:05:58:Ale to już za wiele.
02:06:01:-Nie chcę tego. -To co chcesz?
02:06:03:Chcesz wrócić do tej zasranej pracy, tego domu?
02:06:05:Nie zgadzam się.
02:06:09:To nie może być.
02:06:11:Ale jest, więc się zamknij.
02:06:13:60 sekund.
02:06:19:Mogę to naprawić.
02:06:22:Nie jesteś prawdziwy.
02:06:24:Ale ta spluwa w twojej ręce...
02:06:26:Jest także w mojej ręce.
02:06:34:No i co z tego?
02:06:45:Dlaczego przystawiasz sobie spluwę do głowy?
02:06:48:To nie moją głowa.
02:06:50:Nasza głowa.
02:06:53:Interesujące.
02:06:58:Co masz z nim zamiar zrobić, chłopcze z IKEA?
02:07:08:To ja i ty.
02:07:12:Przyjaciele.
02:07:20:Chcę abyś mnie posłuchał.
02:07:23:Dobra.
02:07:27:Moje oczy są szeroko otwarte.
02:07:45:Co to ma być?
02:08:07:Gdzie są wszyscy?
02:08:10:Panie Durdin?
02:08:20:Czy nic panu nie jest?
02:08:22:Wszystko w porządku.
02:08:24:Wygląda pan okropnie. Co się stało?
02:08:26:Nic wielkiego.
02:08:29:Naprawdę. Wygląda pan okropnie.
02:08:31:-Potrzebuje pan pomocy. -Nic mi nie jest.
02:08:33:Wszystko będzie w porządku.
02:08:41:Puście ją.
02:08:44:Ty.
02:08:46:Cześć Marla.
02:08:48:Zostawcie ją ze mną. Spotkam was na dole.
02:08:51:-Jest pan pewien? -Tak. Jestem.
02:08:56:Ty skurwielu.
02:08:58:Co ty sobie myślałeś?
02:09:00:O mój Boże.
02:09:02:Wiem.
02:09:08:Co się stało?
02:09:10:-Nie pytaj. -Jesteś ranny.
02:09:12:Tak jestem.
02:09:15:-Nie mogę w to uwierzyć. -Twardy z niego gość.
02:09:22:Kto Ci to zrobił?
02:09:24:Ja.
02:09:26:Poszukaj bandażów.
02:09:29:Postrzeliłeś się?
02:09:31:Tak. Ale wszystko będzie O.K.
02:09:33:Naprawdę nic mi nie jest.
02:09:36:Zaufaj mi.
02:09:38:Wszystko gra.
02:09:52:Poznałeś mnie w bardzo dziwnym momencie mojego życia.
02:10:16:Reżyseria....
02:10:23:TEXT NAPISAŁ: Jhonny Polak DLA: FilmDivX
00:00:00: