Blog literacki, portal erotyczny - seks i humor nie z tej ziemi
Medytacja - lekarstwo dla ciała i duszy.
Jeśli macie jakieś problemy, czy to natury fizycznej, czy psychicznej, świat wali Wam się na głowę i nie ma nadziei na lepsze jutro lub po prostu chcecie polepszyć swą egzystencję - jest na to prosta i skuteczna rada - medytacja. Medytacja jest praktykowana od wieków i jak dotąd pomogła niezliczonej ilości ludzi, często nawet ratując im życie. W różnych kulturach przybierała wiele form, a ilość technik medytacji jest przeogromna, jednak nadal nie wszyscy zdają sobie sprawę z jej potęgi.
Medytacja ma tę przewagę nad wszelkimi środkami farmakologicznymi, czy pomocą psychiatry, że możemy uprawiać ją sami, beż żadnych kosztownych przyborów, a jej efekty - o ile tylko się postaramy, będą naprawdę widoczne. Medytacja uderza bezpośrednia w naszą psychikę w podświadomość i uzdrawiając ducha - leczy przy okazji cało. Jedyną potrzebną nam do medytacji rzeczą, jest cisza. Co prawda, gdy ktoś ma wprawę, potrafi odciąć się od otaczającego go świata, lecz na początku - bez ciszy i spokoju nie mamy co marzyć o efektach, no może poza wkurzeniem, że właśnie ktoś nam przeszkodził. Poniżej znajdziecie kilka ciekawych i łatwych w zastosowaniu sposobów medytacji oraz krótki opis, do czego służą. Zanim jednak zaczniecie, musicie wiedzieć, iż medytację można sobie ułatwić, słuchając specjalnej muzyki relaksacyjnej lub używając specjalnych programów takich jak "Brain Wave Generator", które umożliwiają nam, po założeniu stereofonicznych słuchawek, szybkie osiągnięcie pożądanego stanu naszego umysłu. Warto na początku skorzystać z powyższych "wspomagaczy", gdyż dzięki nim efekty będą lepsze. Jednak warto też z czasem z nich zrezygnować dla samej świadomości, że osiąga się coś samemu, a nie dzięki jakimś programom, czy innych "wspomagaczom", wykonującym za nas całą robotę.
Medytacja na lepszą koncentrację.
Jak sama nazwa wskazuje - jest to medytacja służąca lepszej koncentracji i powinno stosować się ją na początku, gdy jeszcze mamy problemy ze skupieniem się. Po pewnym czasie powinny pojawić się widoczne efekty poprawy naszej koncentracji.
Przyjmij wygodną pozycję (leżącą lub siedzącą).
Rozluźnij się i wyrównaj oddech.
Teraz zacznij liczyć swoje oddech i gdy zamiast cyfry, twój umysł zostanie zmącony jakąś niepowołaną myślą, zaczynaj od początku!
Wykonuj to ćwiczenie w miarę możliwości często, gdyż zaowocuje to szybkimi efektami.
Medytacja relaksacyjna.
Służy ona do szybkiego i bardzo skutecznego odprężenia się. Podobnie, jak w przypadku każdej medytacji - trzeba trochę poćwiczyć, by były znaczące efekty, ale pewne efekty powinny się pojawić już za pierwszym razem.
Usiądź lub połóż się wygodnie.
Zamknij oczy.
Zrób kilka głębokich oddechów, lecz nie za silnych, by twój oddech nie został zbyt zachwiany.
Zacznij liczyć od 100 do 1, tak, by każda liczba była wypowiadana w myślach na wydechu. Dobrze by też było, gdybyście wyobrażali sobie owe liczby w myślach.
Gdy doliczycie do jednego, powiedzcie sobie w myślach "moje ciało i umysł są w stanie całkowitego odprężenia i są całkiem zdrowe".
Następnie wyobraźcie sobie jakąś miłą sytuację, którą przeżyliście.
Pomyślcie sobie, że gdy doliczycie do 5, będziecie całkiem zrelaksowani i zdrowi.
Policzcie do 5 i powoli wstańcie.
Medytacja z drzewem.
Zależnie od drzewa służy różnym celom. Dąb daje siłę, a brzoza uspokaja, itd. Zasada działania tej medytacji opiera się na przenikaniu bioenergii znajdującej się w drzewie, do naszego organizmu.
Podejdź do drzewa i poproś je lub jego opiekuńczego ducha o konkretną rzecz. (Ale bez przesady...)
Oprzyj się o drzewo plecami i zamknij oczy.
Wyobraź sobie, że stajesz się z drzewem jednością, stajesz się drzewem.
Spróbuj odczuwać to, co czuje drzewo.
Wyobraź sobie tęczowe światło spływające na twą koronę (jesteś drzewem) i poczuj przepełniającą cię energię.
Po kilkunastu, czy kilkudziesięciu minutach poczuj, jak wracasz do swego ciała i z powrotem jesteś człowiekiem.
Podziękuj drzewu lub jego duchowi za otrzymaną pomoc.
Zostań jeszcze jakiś czas w tym miejscu i porozmyślaj nad tym, co przed chwilą przeżyłeś/łaś.
Istnieje jeszcze wiele sposobów medytacji służących różnym konkretnym celom. Warto jest medytować, gdyż odpowiednie techniki medytacji są w stanie bardziej zregenerować niż sen! O ile dobrze pamiętam, to jedna godzina głębokiej medytacji odpowiada trzem godzinom snu! Dbajcie więc o siebie i bądźcie otwarci na to, co nieznane, bo te rzeczy mogą być dla Was zbawienne!
Medytacja ZEN
1. Usiądź na przedniej części poduszki.
2. Ułóż nogi tak, abyś mógł je utrzymać przez dłuższy czas nieruchomo. Ciężar ciała rozłóż równomiernie pomiędzy trzy punkty: dwa kolana dotykające podłogi i siedzenie oparte na poduszce. Jest kilka sposobów ułożenia nóg, np. siad klęczny oraz postawy skrzyżne z których najszlachetniejsza to pełny lotos, gdy układamy prawą stopę na lewym udzie, a lewą na prawym. Zbyt trudne? A więc usiądź w półlotosie - lewa stopa na prawym udzie a druga na podłodze podsunięta blisko krocza. Możesz również siedzieć z obiema stopami w tej pozycji. Jeśli i to jest trudne, usiądź na krześle - byleś siedział z wyprostowanym kręgosłupem (brzuch lekko wypchnięty do przodu)
3. Rozprostuj i wyciągnij do góry kręgosłup, w naturalnej wyprostowanej pozycji. W Wypełnij dół pleców nieco do przodu, "otwórz" klatkę piersiową, głowę trzymaj prosto.
4. Rozpoczynając zazen pokołysz chwilę tułowiem, niech ruchy stają się coraz mniejsze, aż w naturalny sposób zatrzymasz się w bezruchu.
5. Spuść wzrok i utrzymuj go w odległości około metra przed sobą, nie skupiając go na żadnym szczególnym punkcie. Oczy niech będą półprzymknięte.
6. Ułóż lewą dłoń grzbietem w dół we wnętrzu prawej dłoni i łącząc lekko czubki kciuków uformuj owal w płaszczyźnie pionowej. Przysuń dłonie do brzucha, kilka centymetrów poniżej pępka.
7. Na początku zrób kilka głębokich oddechów, później oddychaj naturalnie. Środek ciężkości i oddech przesuną się same do podbrzusza.
8. Siedź nieruchomo i koncentruj uwagę na oddechu, śledząc go, wczuwając się w niego albo licząc wdechy i wydechy - w cyklach do dziesięciu. Jeśli skupienie odejdzie nie zniechęcaj się, zacznij od nowa - z czasem okresy uwagi i skupienia wydłużą się.
9. Bądź w pełni, obecny, przytomny i uważny, tak uważny jak tylko możliwe, jakbyś szedł po linie nad przepaścią.
10. Pozwól myślom i emocjom przepływać. Nie angażuj się w nie, ale również nie próbuj ich tłumić. Obserwuj je jak krajobraz przepływający za oknem pociągu lub jak chmury na niebie.
11. Na zakończenie zazen pokołysz lekko ciałem w prawo i w lewo. Wyprostuj nogi i upewnij się, że masz w nich czucie zanim wstaniesz